Re: Kletno - moje zderzenie ze świętością tzw. oazowej grupy rekolekcyjnej..

Autor: Grazyna W. <gw_at_tvteletronik.pl>
Data: Sun 29 Jul 2007 - 20:22:50 MET DST
Message-Id: <20070729181815.M96210@tvteletronik.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

On Fri, 27 Jul 2007 22:21:25 +0200, Andrzej Pełka wrote
> Użytkownik "Mira Saternus-Lubbe" <miraewa@onet.pl> napisał
> w wiadomości news:mailman.95.1185565854.423.mineraly@man.lodz.pl...
>
> > Powinienieś jednak wyjaśnić im na przykładzie praktycznym na czym
> > polega miłość bliźniego (np. na oddaniu mu jego własnego pokoju...).
> > Tak po prostu nawet nie mieli okazji pojąć, że zrobili coś nie tak,
> > a może by im się światopogląd poszerzył...
>
> Z pewnością, jednak zważywszy na złożoną sytuację w jakiej zostali
> postawieni moi gospodarze postaniowiłem ustąpić. Znam siebie na
> tyle dobrze aby wiedzieć jaką erupcją mogło się zakończyć.
>
> > Wracając do Twojej przygody to w życiu nie zrozumiem, jak w
> > takim miejscu jak Kletno jeszcze komuś kaplica na kwaterze
> > potrzebna. To przepraszam mało miejsc do skupienia po okolicy???
>
> No właśnie... Czyz to nie zdumiewające podejście?
>
> > Pozdrowienia i koniecznie zabierz syna jeszcze raz.
>
> Zabiorę z pewnością. Dzięki.
>
> Andrzej

Hmmmm to moze stane troche po stronie "moherow"... Sama naleze do pewnej
wspolnoty i akurat wiem, ze na spotkaniach rekolekcyjnych pomieszczenie
na kaplice jest niezbedne... ale fakt (tu juz jest druga srona) powinno
to byc ujete w "kontrakcie" z wlascicielami... nie dziwie sie Tobie, ze
sie wkurzyles... sama bym pewnie tak zareagowala...
A wiesz czy w tamtych rejonach czesto sie to zdarza (tzn rekolekcje), bo
lepiej nie natknac sie na taka grupe i unikac podobnych sytuacji... :)
powodzenia nastepnym razem...
GW

----
gw@tvteletronik.pl
Received on Sun Jul 29 21:57:50 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 29 Jul 2007 - 22:32:01 MET DST