Re: Ach ta nuda...

witajcie
też się wahałam czy zabrać głos
jestem już z wami parę lat, ale rzadko zabieram głos, zawsze sobie myślę, że
za mało wiem żeby się wypowiadać
Kiedyś obsztorcował mnie mój znajomy za to że uważam się za osobę mało
wykształconą i o małej wiedzy w ogóle, on jest biochemikiem i wykładowcą w
Collegium Medicum na UJ. Rozmawialiśmy kiedyś o swoich pasjach i
zainteresował się co ja takiego widzę w minerałach, pytał skąd mi się to
wzięło itp. Pokazałam mu wtedy fotki moich ulubionych "kamyków", czyli
szmaragdów z kopalń Chivor i Muzo. Zachwyciła go barwa i ogólnie wygląd
kryształów. Zaczęłam mu wtedy opowiadać o glinokrzemianach pierścieniowych,
jak wygląda struktura wewnętrzna, opowiadałam o tetraedrach krzemotlenowych
i jak się ze sobą łączą, gdzie "siedzą" jony berylu itp. Słuchał jak
urzeczony :) jako chemik nie miał najmniejszych problemów z wyobrażeniem
sobie tego o czym opowiadam. Stwierdził tylko że to jest piękne i trudno się
z nim nie zgodzić. Rozmawialiśmy jeszcze długo i o różnych innych
minerałach. Powiedział, że nie powinnam mieć jakichkolwiek kompleksów, bo w
kwestii minerałów "ustrzeliłaś mnie w 2 sekundy".
Wszyscy jesteśmy amatorami, chyba nie istnieje żaden człowiek
(profesjonalista czy amator), który nawet w swojej dziedzinie wiedziałby
wszystko. Znajomi śmieją się ze mnie że jak opowiadam o kryształach to mi
się aż oczy świecą, i mogłabym mówić o tym w nieskończoność (pewnie myślą że
jestem szurnięta :P). Założę się, że ty Andrzeju też masz ten szczególny
blask w oczach kiedy z oddaniem zajmujesz się się swoją "działką"
mineralogii :-) I o to chodzi, żeby mieć w życiu jakiegoś nieszkodliwego
"pierdolca" (wybaczcie dosadne określenie), bez tej odskoczni codzienne
sprawy i problemy częstokroć byłyby trudne do udźwignięcia. Przynajmniej tak
jest w moim przypadku.
Pozdrawiam serdecznie, życzę wytrwałości i pięknych znalezisk :-)
Received on Fri Jul 6 07:55:34 2007