No i wróciłem, w końcu ze Szklarskiej. Pojechałem na Izerskie Garby,
kopalnia kupiona przez PeBeKa. Ludzie pozwalniani. Strzelali we wtorek i
pracowała ładowarka, wszystko się osypywało. do tego 3 stopnie, wiatr ok.
60 km/h i deszczyk. Na dodatkek przed fajrantem mieli przyjechać z firmy -
ale była panika.
Dobrze, że trafiłem na strzałowego - pogadałem, wespół coś tam udało nam
się "wymyślić" troszke młotkiem reszta z szafki - nawet ładny choć mały
kwarc różowy.
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/Received on Sun Oct 17 23:10:13 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 17 Oct 2004 - 23:32:01 MET DST