Autor: artur (arturdy_at_poczta.onet.pl)
Data: Thu 09 May 2002 - 10:31:44 MET DST



Akurat mnie udało się długi weekend spędzić "bardzo pracowicie" w Beskidach. Okazuje się, że tam też jest trochę dziur w ziemi i przy wykazaniu pewnego wysiłku można coś znaleźć. Nie wspomnę o odsłonięciach i ich uroku (kolorki!!!) w otoczeniu lasu oświetlonego majowym słońcem. Przywlokłem stamtąd co nieco (góra 20 kg) różnych różności, ale z braku czasu na razie "dojrzewają" w bagażniku samochodu. Jak zwykle mam problemy z identyfikacją, dlatego po oczyszczeniu znalezisk z pewnością będę sporo pytał. A w tak zwanym międzyczasie pytanka:
1. Znalazłem na powierzchni stropowej piaskowca (zwięzła bestia - nieźle stłuczony palec) cósik, co przpomina muszlę; czy jest to możliwe? Kłm Glinka k/Ujsoł
2. Tamże: w piaskowcu - chyba ślady pełzania lub norki po mięczakach. 3. Czy w dorzeczu Soły jest jaiś wysad bazaltowy? To by uzasadniało całkiem sporą ilość otoczaków, które po rozłupaniu nosiły cechy idealnie odpowiadające bazaltowi.
Pzdr,
Artur

-- 
Encyklopedia multimedialna w prezencie!
http://www.e-mail.onet.pl

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 20:58:45 MET