Autor: Ireneusz Balicki (irbal_at_kki.net.pl)
Data: Sat 16 Dec 2000 - 21:46:05 MET



Niniejszy list jest fragmentem dyskusji o fotografowaniu mineralow. Choc wydaje sie nieco odlegly od tematyki listy uwazam ze rowniez takie sprawy mozna na liscie poruszac.
Retoryczne pytanie jakie padlo przy wymianie opini o wyprawie do Maroka, moim zdaniem bylo nie uzasadnione. Cala dyskusje chetnie przeczytalem i jestem wdzieczny za zawarte tam informacje. Podyskutujmy na te i na inne tematy, bo lista zdaje sie zamierac. Skoro usiadlo sie przy "stole" to uwazam ze na wszystkich grupowiczach spoczywa obowiazek podtrzymania dyskusji...(Tu miejsce na opinie INNYCH osob ! ;;--)). )

>> Do zdjec makro tak, ale na co dzien brakuje mi szerokokatnego. A Ty
>>jakiej
>> firmy miales sprzet. Tez Zenit?
>Na poczatku Zenita 12XP pozniej Practice B200

> Dla uzyskania lepszej ostrosci zdjec warto go odwrotnie zamocowac,
> mianowicie przednia soczewka obiektywu do aparatu,natomiast w
>strone
> fotografowanego przedmiotu bedzie skierowana tylna soczewka. Trik
>ten wyraznie poprawia ostrosc zdjec.
>
>> Ciekawe..., ale chyba u mnie nie da sie odwrotnie zamocowac?
>>Obiektyw
> Helios jest na gwincie o ile dobrze pamietam M42, ale z przodu go
>chyba nie ma.

Potrzebny jest pierscien z dwoma gwintami zewnetrznymi: -M42*1 do wkrecenia w gniazdo korpusu aparatu (Taki gwint maja stare Prakticy i Zenity)
-oraz M52*0,75 do zamocowania w przednim gwincie obiektywu, przeznaczonego do mocowania filtrow i soczewek nasadkowych. Rzecz trudna do kupienia, latwiej chyba zlecic jej wykonanie.

> > ak potrzebne pierscienie sa trudne do kupienia. Latwiej kupic
> > pierscienie posrednie z popychaczam (w komplecie po trzy sztuki
roznej
> > dlugosci). Przyslona jest wtedy uruchomiana dopiero w momencie
> > wykonywania zdjecia.
>
> To juz moze poszukac mieszka z przedluzaczem...? A moze latwo ten
> popychacz dorobic do mieszka bez popychacza?
>

Pierscienie posrednie z popychaczami wielokrotnie widzialem w sklepie. Popychacze to poczernione druty przesuwane przez dzwignie w korpusie aparatu. Ale calosc trzeba przeciez przymocowac wewnatrz mieszka, poczernic,( aby wyeliminowac odblask). To chyba zajecie dla bardzo dobrych majsterkowiczow z niezlym zapleczem narzedziowym. Jak wspominalem do ustawienia ostrosci, kontroli kadru uzywalem dodatkowego silnego swiatla. Obiektyw oczywiscie ustawiony mial juz ustawiona przyslone.
Ten prosty sposob zdawal egzamin bez przerobki mieszka posredniego. Zamiast przerabiac mieszek lepiej zakupic dwa lub wiecej kompletow pierscieni posrednich, w celu uzyskania odpowidniego powiekszenia.
> Czy wymiana opini o fotografowaniu mineralow to za duze
>odstepstwo od tematyki grupy?
>
>> Raczej nie. Sadze, ze mozna o tym jak najbardziej rozmawiac, tym
>>bardziej, ze nie ma zbyt wielu postow na liscie.
>
> Wiecej publicystyki chcialo by sie zawolac.
> OD KILKU DNI ZADNEGO LISTU NA LISCIE!
> To moj serwer zawodzi?
>
> >Nie, u mnie tez nic nie ma.
>
> Czy "przy stole" zapadla grobowa cisza?
> Uwazam ze dyskusja jaka z Toba juz od pewnego czasu prowadze
>mogla sie toczyc na liscie.
> Dlatego jej calosc lub fragmenty moga tam zostac umieszczone.

>> ok. Wyslij odpowiednie fragmenty na liste.
>>Czesc
>>Andrzej Kasperowicz.

Mialem przejsciowe problemy z serwerem ktory obsluguje moja poczte. Dyskusja a agatach miedzy Andrzejem Kasperowiczem a mna zbytecznie, juz z rozpedu potoczyla sie na PRIV..
Za zgoda mojego Korespondenta w obszernych fragmentach przytaczam:

>> Ile wypraw musiales zorganizowac, zeby taka ilosc uzbierac?
>>
>> Czy wstepnie juz bedac na miejscu rozbijales buly mlotkiem, czy
>>tez...

>Drugi sezon wlasnie mija jak w Nw. Kosciele zejelem sie wylacznie
>agatami z melafirow. Przeliczajac to na wyjazdy to bedzie tego
>gdzies kolo 6-8.
>Ale przedstawione agaty to tylko "wierzcholek gory lodowej"

>Nigdy nie rozbijam agatow mlotkiem, wszystkie pozyskane zabieram.
>Nastepnie myje i sortuje, wtedy ~30% odpada (wzrokowo ocena)
>Duze migdaly tne wszystkie, nawet jezeli jest podejrzenie ze sa
>wylacznie kwarcowe,barytowe lub kalcytowe. Mozna przeciez trafic
>na druze. Po przecieciu pozostalych okazuje sie ze tylko polowa ma
>jakis interesujacu rysunek.
>Najwiecej odrzutow to okazy z bardzo waskim paskiem agatowym i
>calym srodkiem wypelnionym kwarcem lub kalcytem.
>Czyli z calego urobku tylko1/3 warto zatrzymac.
>A do kolekcji pozostaje...gora 10% calosci, juz taki dola zbieracza.

>> ...stanowiska - przy drodze pomiedzy droga a torami - byly tam
fajne
>>agaty o czerwonawej barwie, takie mniej wiecej jak te, ktore Ty
>>prezentujesz, ...

>Tak miejsce to jest b.mocno przekopane, ale warto zagladac tam i
>przegladac juz wykopane doly. Agaty ktore pokazalem (nr. 014,030,032)
>pochodza z lasu z stoku nad piekielkim.
>W "Zbieramy mineraly i skaly" J. Zaby na str.182 miejsce to jest
>oznaczone nr. 12.
>Pozostale "porfiraki" t.j. nr.031 pochodzi z laki nad lasem w Nw. K.
>(w strone Sokolowca), nr.037 kopnelem w lesie w poblizu miejsca
nr.13
>(wg. tejze ksiazki).

>> i drugie stanowisko na gorze poroslej lasem - sporo tam bylo
>>wykopanych jam w melafirze.
> >Ciekaw jestem jak to wyglada obecnie?

>Rozumiem ze chodzi o stok wzdluz drogi i torow Nw. K. - Rozana i
>dalej...
>Na wysokosci torow jeszcze tej jesieni nie widzalem zadnych nowych
>nor ( tu od wielu juz lat nikt nie kopie), wyzej na poziomie lesnej
>drogi biegnacej nad torami kilka nowych dziur.
>Jedna szczegolnie duza zaraz na poczatku wychodni melafirow, jakis
>Herkules rozryl a raczej rozkul tu droge.
>Wyzej zbocze az do uskoku tektonicznego w wielu miejscach poryte.
>Za uskokiem melafir ucieka wysoko w gore stoku, a ciekawe agaty
>pojawiaja sie nad i za zarosnietym kamieniolamem, tam rowniez slady
>po nowych wykopkach.

>> Jaka metode wydobycia stosujesz? Kilof? Lopata? Mlot i przebijak?
>Woze ze soba jedynie saperke, mlotek (~300 g. ) i 0,5 m. lomik.Szukam
>miejsc gdzie agaty obficie pojawiaja sie w zwietrzelinie, wygrzebane
>bloczki melafiru rozbijam.Preferuje prace zgieta w pol saperka,
>pozostale narzedzia pelnia role pomocnicza.Jak sie dobrze trafi to
>mozna wygrzebac nawet pol reklamowki migdalow dziennie.
>Choc musze przyznac ze o wydajne miejsca trudno, i los jest b.
>kaprysny. Niekiedy po przesunieciu sie kilka metrow w bok okazuje
>sie ze agaty wyparowaly.

>> A w Lubiechowej nie byles w starym kamieniolomie tuz za wsia?
>B.fajne miejsce choc samo wyrobisko miejscowi zamienili w wysypisko
>smieci. Chetnie zagladam tam rowniez na haldy i na stok za
>wyrobiskiem.

>> A czym tniesz? Jakas maszynka wlasnej roboty, czy kupiona? Duzo
>>czasu
>> zajmuje Ci przeciecie jednego?
>Tne i szlifuje na samorobkach. Na przeciecie
>takiego okolo 50mm. trzeba kilka minut, trudno mi dokladniej okreslic
>czas bo nigdy go nie mierzylem a wiele zalezy od samej pily.
>Bardziej pracochlonne jest szlifowanie i polerowanie na gramofonowce.

>> Zdaje sie ze ja z kolei opisywalem okolice miejsc 8 i 9
>Tak to zrozumialem i dorzucilem informacje o innych stanowiskach
>lezacych miedzy tymi punktami, warto i tam zagladac.

>> Moim zadaniem mlotek 0,5 do 1kg jest lepszy - nie trzeba sie tak
>> zamachiwac, zeby cos rozbic.
>Tak ale ta waga!
>Kiedys mialem kilofek z jednej strony zakonczony obuchem do
rozbijania
>kamieni a z drugi szpicem do kopania i podwazania.Wazyl ok. 3kg.
>Zrobiony byl z hartowanej stali, niestety szpic szybko sie tepil w
>tufie i po
>kilku latach, i wielu ostrzeniach zrobil sie bardzo krotki.
>To bardzo poreczna rzecz, wtedy wystarczy wozic ze
>soba na agaty kilofek i saperke.

>> A gdzie kupujesz pily i odpowiednie plyty/proszki polerskie?
>Uzywam rosyjskich pil, 10 razy tansze od polskich. Dziesiec
rosyjskich
>tarcz, mimo swojej niskiej jakosci przetnie wiecej kamieni, wiec
>"rachunek jest prosty".Coraz rzdziej udaje sie je kupic na bazarach.
>Do szlifowania na gramofonowce stosuje plyty zeliwne ( nawet do
>proszku 1200). Po znajomosci odlano mi plyty z zeliwa o wymiarach:
>Fi 400mm i grubosci 20mm..
>Obrobke mechaniczna zlecilem prywaciazowi. Wykonalem w ten sposob
>komplet tarcz, do karzdego nr. ziarna osobna. Nie sadze zebym jeszcze
>kiedykolwiek potrzebowal dorabiac kolejne tarcze.
>Zuzywaja sie b.wolno i jezeli nie dopuszczac do powstawania dolow,
>rzadko trzeba je wyrownywac (przez przetoczenie).
>Z proszkami jest duzy klopot, Fabryka Wyrobow Sciernych w Kole
>sprzedaje proszki do nr ~350 i tylko w 100kg. workach.
>Wiec jest problem gdzie kupic grube proszki w malych ilosciach i
>wielki znak zapytania skad wziasc te drobniejsze i polerski.
>"Pracuje nad sprawa ", na razie zuzywam zapasy.
>Poleruje tez na gramofonowce ale na tarczy filcowej.

>> A same skany mineralow wykonujesz z fotografii, czy tez moze udaje
>>Ci sie
>> uzyskac dobry skan poprzez polozenie mineralu na skanerze?
> mineraly ...bezposrednio na skanerze, mozna w ten sposob uzyskac
>tylko b. dobre efekty dla zgladow.
>Szczotki czy inne mineraly z powodu minimalnej glebi ostrosci skanera
>musze omijac szerokim lukiem ;-)

>> Uploaduj w przyszlosci jeszcze wiecej fotografii mineralow z Twojej
>>kolekcji,
>Moze jeszcze przed swietami spreparuje jakies obrazki.
>Proponuje tzw. wycinanki z Slawnowic, no takie plytki dolomitowe z
>ciekawym rysunkiem lub druzami

>> chetnie na pewno wszyscy je obejrza, a niektorzy moze kupia lub
>>wymienia.
>Tylko wymiana, mam swoje zasady, w koncu wydajnosc miejsc z ciekawymi
>mineralami jest b. ograniczona.
>Jezeli zacznie sie handlowac to trudno powiedziec sobie: stop,
>miesiacami siedzi sie w jednym dole, a przeciez nie oto chodzi.
>> To fakt, nie wszyscy chyba zdaja sobie z tego sprawe - warto chyba
>> bedzie kiedys zaznaczyc przy okazji jakiejs dyskusji na liscie,
zeby
>> wszyscy to zrozumieli.

>Pozatym same gieldy... ale to juz osobny temat rzeka, koszty
>wystawienia sa duze, konkurencja handlarzy galanterii,
>nieczytelne kryteria konkursow... ech szkoda gadac a raczej pisac.

>> Tepil sie dlatego, ze byl zbyt kruchy, czy sie po prostu scieral?
>> ...zbyt kruchy to przypuszczam, ze najlepsza na taki mlotek
>> czy kilof bylaby
>> stal manganowa i z innymi uszlachetniajacymi dodatkami, np. taka z
>>jakiej
>> wykonuje sie szyny kolejowe czy sprezyny.
>Wykonany jest z stali NZ3 (hartowanej) t.j. stali odpornej na
>scieranie i uderzenia (nie peka).
>Kopanie w tufie i zwietrzelinie melafirowej ma swoja specyfike, co
>chwile uderza sie w ukryte kawalki skal, zadna stal temu dluzej nie
>podola i ulega scieraniu. Obecnie uwazam ze najtanszym
>rozwiazaniem bedzie przerobka handlowego kilofa. Wystarczy
>obciac splaszczony koniec a szpic "wyciagnac, pocieniajac" w kuzni.
>Powinien wytrzymac sezon, dwa.

>> Moze trzeba wykorzystac liste mineraly i poprosic wszystkich,
ktorzy
>> szlifuja, zeby zrzucili sie razem na jeden worek do podzialu. :)
>Temat juz poruszalem na liscie, zglosila sie jedynie dwoch chetnych
na
>3 kg. proszku.

>> Mozesz przeskanowac nawet cala swoja kolekcje bez
>> wzgledu na to jak by ona duza nie byla i umiescic na FTP mineralow
>Zastanawiam sie raczj nad wlasna strona www. Stoje przed decyzja
>czy zdiecia pozyskiwac przez: przezrocze-skaner czy aparatem
cyfrowym.
>Sklaniam sie w strone tego drugiego rozwiazania.
>Jedyny problem to KASA

> >Ciekawe, szkoda tylko, ze w wiekszosci druz krysztaly niezbyt duze
>>wyrosly.
>Tu graja role fizyczne ograniczenia skanera (mala glebia ostrosci i
>format do A4)
>Duze wycinanki i te z wiekszymi krysztalami odpadly. Brak rowniez
>szczotek kwarcowych bo te sa dla skanera wyjatkowo niefotogieniczne.
>Ale wiekszosc Slawniowickich krysztalow kwarcu i kalcytu rzadko
>przekracza 5cm., typowe sa b.drobne (tak do 1cm)

>> Sa problemy z mapka i opisem do niej
>Skopiuje do upload jako ib_mapa_slawniowice

>> Jak chcesz to skrytykuj to wszystko na liscie, sa tam tez
>>organizatorzy
> >niektorych gield, wiec moze Twoj glos przynajmniej w 10% by cos
>>zmienil na
>> lepsze, a nawet jesli nie, to przynajmniej niektorzy mniej
>> zorientowani dowiedzieliby sie jak to jest...
>Organizatozy doskonale wiedza "o co biega" ale wola chowac glowe w
>piasek bo interes "sie kreci". Wystawcy placa slono za miejsce,
>ponosza koszty przejazdu i noclegu. Zwiedzajacy placi za bilet a
>organizator odejmuje od zebranych pieniedzy koszty wlasne i otrzymuje
>calkiem spora liczbe dodatnia.
>Argument: przywiez i wystaw mineraly bo sa nagrody to rozdawanie
>indianom szklanych paciorkow i lusterek.

>> Byc moze lepszym pomyslem jest zakup cyfrowej kamery filkmowej...
>Dzieki za rade.
>Tej mozliwosci wczesniej nie rozwazalem, podstawowa wada aparatu
>jest mala pojemnosc pamieci. Ogranicza to liczbe zdjec jaka mozna
>wykonac w terenie. Kamera z funkcja zapisu pojedynczej klatki to
>doskonala alternatywa dla obrazkow o rozdielczosci okolo 600 na 400.
>Musze jeszcze sprawdzic czy takim sprzetem mozna wykonac zdiecia
>makro, czy mozna ingerowac w glebie ostrosci itp..
>Kiedys robilem duzo zdiec lustrzanka maloobrazkowa. Obecnie zaluje
>ze tak pochopnie pozbylem sie calego sprzetu (obiektywow, filtrow,
>mieszko do makro i swiatlomierza punktowego). Teraz calosc bylaby
>bardzo przydatna a po przepuszczeniu filmu przez skaner bebnowy
>mozna otrzymane zdjecia drukowac nawet w formacie A4.
>Tak wiec stoje przed decyzja :
>Kamera i zdiecia tylko w komputerze lub lustrzanka i mozliwosc
>druku oraz naswietlania zdjec na papierze fot..

>> No to wielka szkoda. Doraznie moze robienie zwyklych fotografii i
>>pozniej ich
>> skanowanie by wystarczylo?
>Koszty, koszty... co moglem skanowalem, dalej juz swojego folderu
>w upload grupy minerale nie bede uzupelniac, no moza pojedynczymi
>zdjeciami. Tak jak juz wspominalem chce w przyszlosci stworzyc
>swoja wizytowke w postaci strony www do tego potrzebny jest sprzet
>lub dostep do niego.

..
>Inaczej sytuacja wyglada w czynnych kamieniolomach, uwazam ze w tym
>wypadku nalezy zbierac wszystkie wartosciowe okazy zanim zostana
>zniszczone przez postepujaca eksploatacje i bezmyslnosc pracownikow.
>Na poczatku tego roku bylem swiadkiem (w jednym z kamieniolomow
>granitu) jak pracownicy rzucali do celu szczotkami kwarcowymi,
>rece i nogi opadaja.
>> ...obiektywem 58mm (czesto odczuwam brak obiektywu
szerokokatnego...
>> mam co prawda mieszek, ale nie ma on przedluzacza do
>>polautomatycznie przymykanej przyslony obiektywu i dlatego nie moge
>>go wykorzystywac..

 >Obiektyw 58mm doskonale nadaje sie do zdiec makro.
>Dla uzyskania lepszej ostrosci zdjec warto go odwrotnie zamocowac,
>mianowicie przednia soczewka obiektywu do aparatu,natomiast w strone
>fotografowanego przedmiotu bedzie skierowana tylna soczewka. Trik ten
>wyraznie poprawia ostrosc zdjec.
>Twoj problem z przenoszeniem przeslony rozwiaze zastosowanie
>w mieszku posrednim pierscienia ktory zablokuje (wcisnie) bolec
>sterujacy przyslona. Wada tego rozwiazania jest stale przymkniecie
>przeslony do wartosci roboczej. Z powodu malej glebi ostrosci
>obiektywu zamocowanego na mieszku lub pierscieniach trzeba stosowac
>duze wartosci przeslony np. 11 lub 16, obraz jest wtedy slabo
>widoczny.
>Dla ustawienia ostrosci uzywalem wtedy dodatkowego b.silnego swiatla.
>Jednak potrzebne pierscienie sa trudne do kupienia. Latwiej kupic
>pierscienie posrednie z popychaczam (w komplecie po trzy sztuki
roznej
>dlugosci). Przyslona jest wtedy uruchomiana dopiero w momencie
>wykonywania zdjecia.

>> Ciagle mi sie wydaje, ze jakosc klasycznych fotografii jest zwykle
>>lepsza
>> przynajmniej jesli chodzi o stosunek jakosci do ceny, ale
przyszlosc
>> to na pewno fotografie/filmy cyfrowe.
>Tak zgadzam sie z ta opinia.
>Ale do fotografi cyfrowej przyciaga mnie mozliwosc wykonywania
>setek zdjec po praktycznie zerowych kosztach.

To tyle z prywatnej korespondenci ktora powinna od razu trafic na liste.
Pozdrawiam
Irek.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 20:51:19 MET