Autor: Tomasz Filipiak (filipiak_at_ultra.cto.us.edu.pl)
Data: Sun 24 Jan 1999 - 14:54:11 MET


>No i tu nie wyczules sprawy. Satyswakcja jest wieksza (przynajmniej dla
mnie).
>Dlaczego ? Ano dlatego, ze kwarc nat. jest wszedzie, krysztaly mozna kupic
za
>grosze u kazdego. Sprzedaja je , bo sa. Pomijam fakt, ze takiego olbrzyma
>nie uswiadczysz, a jak juz to za 9xxxx zł.

No tak kolego kupic, a samemu znalesc. Kupic to moze sobie kazdy laik i postawic
na polce i cieszac sie, ze sie blyszczy i swieci.

>Lecz tu nie chodzi o kase. Po prostu ten monokrysztal jest dla mnie cenny
wlasnie
>dlatego ze zostal wychodowany.
>(poza Skawina :), dowolny inny mineral? ). Nie kupisz i nie dostaniesz tak
normalnie
>mineralow sztucznych, bo ich nie ma w obiegu (przynajmniej tak mi sie
zdaje) .

Ale skoro nie chodzi o kase...to moge ci powiedziec ze sztuczne krysztaly sa dostepne na gieldach.
Moge tu wymienic chalkantyt (piekne niebieskie krysztaly), weglik krzemu ktory wymieniles (niestety nie wystepuje w przyrodzie), korundy, opale (do celow jubilerskich - Japonia w latach 70 wyprodukowal ogromna ilosc sztucznych opali , ktora zalamala rynek opali w Australi byly nie do rozroznienia), diamenty, cyrkon i jeszcze wiele innych. Niektore z nich maja zastosowanie jubilerskie inne w przemysle jak na pewno twoj kwarc.

 >Juz zreszta ja wyczulem, ze ten okaz dostalem tylko dlatego, ze nie chcieli mi tak
>po prostu odmowic. Dostalem go, bo mieli milego dyrektora, ktory wyrazil
zgode.
>To jest pierwszy i ostatni sztuczny mineral w mojej kolekcji. No chyba ze
posiadasz
>adres tej huty, to sprobuje uzyc swojego uroku osobistego i cos wydebic.

Huta tam jest jedna a adres znajdziesz w panoramie firm. Zycze powodzenia :)))

>Tobie sie moze wydawac, ze to glupota, ale ja facet nie studiuje geologi,
nie zabieraja
>mnie na cwiczenia w terenie, nie mowia co i gdzie kopac. Pozatym jedyne co
ja moge
>zrobic w temacie mineralow, to rozmawiac z wami na liscie, poczytac sobie
ksiazki
>i od czasu do czasu pojechac na gielde. Nie mam kumpli z ktorymi moglbym
gdzies
>pojechac. Tak wiec Twoj najcenniejszy okaz to taki , ktory Ty wykopales. Ja
raczej
>niczego wykopac nie mam szans, wiec dla mnie taki kwarc ma inna wartosc.

Proponuje ci kupic sobie jakis przewodnik zawierajacy opis wycieczek mineralogicznych po Polsce np. "Zbieram mineraly i skaly" dr J.Zaby jest dostepny na gieldach i jechac w teren. Przewodnik dosc dokladnie cie poinformuje co masz znalesc, gdzie i jak szukac. Wiec widzisz ze nie trzeba byc geologiem aby jezdzic i znajdowac mineraly. No chyba ze wolisz siedziec w domu a okazy kupowac na gieldach nieraz za kolosalne sumy. Jak bys mial kiedys ochote gdzies sie wybrac daj znac postaram sie znalesc odrobine czasu i mozemy gdzies pojechac.

serdecznie pozdrawiam Tom

P.S. Propozycja zorganizowania wyjazdu tyczy sie wszystkich listowiczow.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 20:45:44 MET