> jeden z argumentów. Ważniejszymi są: wyczerpujące się zasoby ropy naftowej,
> uniezależnienie od potentatów naftowych, rozwój lokalnej gospodarki.
Na pewno tego byśmy sobie życzyli jednak rozpatrując ten czynnik wchodzimy w świat finansjery i władzy. Otóż należy się spodziewać że potentaci naftowi łatwo rynku nie oddadzą.
> "ale". Otóż nie ma na razie prostego, taniego i WYDAJNEGO (!) systemu
> magazynowania energii elektrycznej lub też samego wodoru jako paliwa w
> samochodach.
Nie wiemy czy na prawdę nie ma. Nie został udostępniony. Natomiast wiadomo o udanych próbach zasilania wodorem autobusów w Norwegii. Jak wiadomo ten kraj ma bardzo rozwiniętą energetykę wodorową.
> Dla przykładu podam, że są
> już opracowywane (w tym również w Polsce) systemy produkcji etanolu z
> substratów lignocelulozowych (drewna).
Na przykład za pomocą bakterii termofilnych. Proces badany co najmniej od lat '80.
> Znów ktoś zapyta o bilans energii.
> Oczywiście, jest on znacząco mniej korzystny niż produkcja ciepła ze
> spalania tego samego drewna, ale za to uzyskuje się znacząco bardziej
> pożądany produkt (nośnik energii) - PALIWO PŁYNNE!
W przypadku bakterii jest to proces egzotermiczny. Powstaje bioetanol i dość dużo ciepła. Zetknąłem się z tym już w szkole średniej. Mieliśmy dużo problemów z namnażaniem ale udało się. Odpowiednio zagospodarowana energia nadaje się i do ogrzewania budynków a bioetanol do pojazdów lub trans-estryfikacji w ostateczności można też podać na SOFC (P&H cogen).
Pozdrawiam serdecznie,
MdG
Received on Wed 07 Nov 2012 - 21:31:34 MET
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Wed 07 Nov 2012 - 22:12:00 MET