> Sama się upycha, naturalna zawartość wody w mięśniach to ~75%. Przy
> przetwarzaniu spada, ale jest to następnie z naddatkiem nadrabiane przez
> producentów. W każdym razie Twój wynik wydaje mi się normalny i wręcz
Wlasnie w tym rzecz, ze wedliny powinny miec znacznie mniej wody niz mieso
surowe, zatem jego wynik pokazuje, ze to przetworzone mieso jest mocno
nastrzykiwane fosforanami, bialkami sojowymi, karagenianami (ktore
intensyfikuja wzrost komorek rakowych, jesli juz ktos ma raka) itp. itd.
aby mialo w sobie wiecej wody.
Zreszta mieso surowe do sprzedazy w supermarketach jako mieso surowe tez
sie fosforanami nastrzykuje, aby mialo w sobie wiecej wody.
Oprocz tego uzywa sie tez enzymatycznych klejow do miesa, ktore sklejaja
pojedyncze skrawki surowego miesa w jeden duzy kawalek, z ktorego pozniej
np. mozna kroic steki. Klej dziala tak skutecznie, ze stosunkowo trudno
jest odroznic miesa klejone od prawdziwego jednego kawalka:
http://www.youtube.com/results?search_query=meat+glue
http://en.wikipedia.org/wiki/Transglutaminase#Industrial_and_culinary_applications
Rzecz w tym, ze kiedys tak nie bylo i dla nas klientow bylo lepiej tak jak
bylo kiedys.
Takie nastrzykiwanie, klejenie i rozne inne dotaki sluza tylko polepszeniu
zyskow producentow i posrednikow, kosztem jakosci towaru, a wiec kosztem
klienta koncowego.
Wg mnie sa to procedery watpliwe etycznie.
Jestesmy w koncu tym co jemy.
Received on Thu Feb 2 17:41:56 2012
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 02 Feb 2012 - 18:12:01 MET