Re: Skad atom wie kiedy ma sie rozpasc?

Autor: michal <murba_at_if.pw.edu.pl>
Data: Sun 22 May 2011 - 13:14:46 MET DST
Content-Type: text/plain; charset=utf-8
Message-Id: <1306062886.6539.49.camel@Archimedes.if.pw.edu.pl>

Witam
Kazdy atom rozpada si臋 niezale偶nie.
Je艣li tylko opiszemy ten proces jako proces stochastyczny
i prawdopodobie艅stwo rozpadu ka偶dego z nich jest takie samo,
to obserwujemy wyk艂adniczy zanik liczby atom贸w.
Atomy nic nie musz膮 wiedzie膰, to czysto losowa gra.
W ka偶dym momencie prawdopodobie艅sto rozpadu jest takie samo i dlatego
jeden atom czeka d艂u偶ej a inny kr贸cej.
Jak cz臋艣膰 si臋 rozpadnie to zostanie mniej atom贸w i rozpadaj臋 si臋
statystycznie wolniej (wolniej w pozosta艂ej pr贸bce z艂o偶onej w wielkiej
liczby atom贸w, ale dla ka偶dego atomu nic si臋 nie zmienia).
Aby to pojac wystarczy zrozumie膰 rachunek prawdopodobie艅stwa,
a dok艂adniej fizyke statystyczn膮.
No i tu nie jest potrzebna mechanika kwantowa, ani tym bardziej Kot
Schroedingera.
Pozdrawiam
Micha艂

Dnia 2011-05-22, nie o godzinie 01:42 +0200, pavlo36 pisze:
> Par臋 lat temu na wyk艂adach z chemii nieorganicznej profesor postawi艂 nam podobne pytanie. Zacz臋艂o si臋 od Einsteina kt贸ry powiedzia艂 "B贸g nie gra w ko艣ci" rozumiej膮c przez to 偶e musi istnie膰 jakie艣 nieznane jeszcze ludziom prawo determinuj膮ce kiedy kt贸re j膮dro ulega rozpadowi. Na razie cz艂owiek przyj膮艂 przytoczon膮 zasad臋 prawdopodobie艅stwa i okres p贸艂trwania jest jak膮艣 pr贸b膮 opisania zjawiska w czasie ale maj膮c gram pierwiastka o czasie po艂owicznego rozpadu, dla przyk艂adu, minut臋, to p贸艂 gramu mo偶e si臋 r贸wnie dobrze rozpa艣膰 w pierwszych 10 sec jak i dopiero pod koniec tej minuty. By膰 mo偶e chemicy zajmuj膮cy si臋 badaniem materii promieniotw贸rczej odnajd膮 jakie艣 prawo dzi臋ki kt贸remu atomy wiedz膮 偶e rozpad艂a sie ju偶 po艂owa pr贸bki i trzeba poczeka膰 do ko艅ca odliczania zanim rozpa艣膰 si臋 b臋d膮 mog艂y inne atomy. Mo偶e kto艣 jest na bie偶膮co lub ma dost臋p do nowinek naukowych i b臋dzie m贸g艂 powiedzie膰 co w trawie piszczy.
>
>
> Rozwa偶aj膮c rozpad pojedynczego atomu mo偶na skojarzy膰 to z kotem Schroedingera. po czasie po艂owicznego rozpadu z pocz膮tku mo偶na pomy艣le膰, 偶e rozpad艂o si臋 p贸艂 atomu. Natomiast nadal mamy prawdopodobie艅stwo istnienia lub ju偶 nie tego atomu, kot jest jednocze艣nie 偶ywy i martwy. Id膮c tym tropem mo偶emy wysnu膰 podobne wnioski. Zjawiska ze 艣wiata mikroskopowego trudno odnie艣膰 do 艣wiata makroskopowego. My艣l臋 偶e przydatny b臋dzie cytat z wikipedii "Przedmioty dost臋pne nam do obserwacji w naszej skali sk艂adaj膮 si臋 z obiekt贸w podlegaj膮cych prawom mechaniki kwantowej. Jednak, ze wzgl臋du na bardzo du偶膮 ilo艣膰 tych obiekt贸w, ich poszczeg贸lne stany u艣redniaj膮 si臋, nie pozwalaj膮c obserwowa膰 efekt贸w kwantowych."
>
> Kiedy艣 wyobra偶a艂em sobie 偶e atomy podrzucaj膮 sobie monet膮 do skutku a偶 wypadnie, powiedzmy, orze艂. wg prawdopodobie艅stwa po kolei kt贸remu艣 wypada orze艂, rozpada si臋 i po up艂ywie czasu zostaje tylko po艂owa ch艂opak贸w. W miare jak ros艂a moja wiedza o budowie atomu dowiedzia艂em si臋 偶e rozpad jest spowodowany odpychaniem si臋 proton贸w a ilo艣膰 neutron贸w jest niedostaczena by zrekompensowa膰 ruchy, zaczyna brakowa膰 "艣cian" na kt贸rych protony mog艂y by sie zatrzyma膰. Mo偶na sobie wyobrazi膰 w pewnej przestrzeni magnesy jednoimienne. Odpychaj膮 si臋 od siebie, s膮 w nieustannym ruchu, odlatuj膮c od jednego dolatuj膮 do innego od kt贸rego zn贸w sie odpychaj膮 i tak sobie biegaj膮 a偶 w ko艅cu cz臋艣膰 j膮dra wypadnie. W takim modelu nie ma miejsca na jakie艣 zasady, po prostu jest to zjawisko probalistyczne a cz艂owiek po prostu umie zmierzy膰 czas potrzebny na zaj艣cie pewnej okre艣lonej ilo艣ci tych zjawisk. Chcia艂bym jeszcze zaznaczy膰, 偶e gdy rozpada si臋 po艂owa mierzonej pr贸bki, to w tym samym czasie tak na prawde rozpada si臋 po艂owa wszystkich atom贸w na 艣wiecie, bo rozpada si臋 po艂owa z ka偶dej grudki pierwiastka wyst臋puj膮cych na 艣wiecie, wi臋c atomy nie musz膮 "wiedzie膰" ilu kumpli si臋 ju偶 rozpad艂o i czy jest ju偶 ich czas czy jeszcze nie.
>
>
> Dnia 21 maja 2011 23:51 ll <listowner.listy@googlemail.com> napisa艂(a):
>
> > Ktos mi zadal pytania odnosnie rozpadu promieniotworczego atomow:
> >
> > > A dlaczego jeden rozpada si臋 ju偶, a inny musi na to poczeka膰, skoro
> > > niczym si臋 nie r贸偶ni膮? Sk膮d ka偶dy z nich "wie" kiedy ma si臋 rozpa艣膰?
> > > Gdzie maj膮 tak膮 informacj臋? :-) A mo偶e z tymi atomami, to jest tak jak
> > > z pojedynczym cz艂owiekiem i t艂umem kt贸ry jako pewna ca艂o艣膰 funkcjonuje
> > > nieco inaczej ni偶 jednostki?
> >
> > W studenckich czasach tez sie kiedys nad tym zastanawialem, ale nie
> > przypominam sobie odpowiedzi, wiec chyba takiej nie bylo.
> > Jest prawo rozpadu naturalnego, ale ono nie odpowiada na te pytania.
> >
> > Krotkie googlanie wyrzucilo przyklad podobnych pytan:
> > "A teraz we藕my jaki艣 niestabilny atom. Czy on ma w sobie zegar? Czy
> > rozumie czas? A je艣li tak, to w jaki spos贸b go rozumie? Sk膮d wie, kiedy ma
> > si臋 rozpa艣膰? Rozpada si臋 ca艂kowicie przypadkowo? Wiemy, 偶e nie ca艂kowicie, bo
> > s膮 "prawa rozpadu". Jak wi臋c taki atom "mierzy czas"? Czym go mierzy? Z jak膮
> > dok艂adno艣ci膮 go mierzy? Sk膮d wie co to jest 10E-20 czy 10E+120?"
> > http://autodafe.salon24.pl/64951,dlaczego-stale-fundamentalne-fizyki-maja-byc-zmienne#comment_998466
> >
> > Filozofowie na ten temat tez debatuja:
> >
> > "Or consider the case of radioactive decay. In any given time period, a
> > certain percentage of the atoms of a radioactive material will
> > spontaneously decay. That percentage is constant as a function of the
> > number of remaining atoms, and is totally independent of sample size. In
> > fact, it is a universal constant for the material, and is usually
> > expressed in the form of the material's half颅life. But how do just the
> > right number of atoms 'know' to disintegrate in a specified time interval?
> > How does any one atom 'know' what its neighbors are doing? Is it some sort of
> > Leibnizian pre颅established harmony? "
> > http://www.zubiri.org/works/englishworksabout/frsciencenature.htm
> >
> > Sa tam tez podane dwa inne ciekawe problemy:
> > "The scientist knows that physical processes are regulated by laws which are
> > expressible in terms of mathematics. For example, under Newtonian mechanics
> > the distance travelled by a freely falling body is s = 1/2 at2, What does
> > this mean? Does the body somehow 'know' that it is supposed to fall in such a
> > way that it satisfies the differential equation d2s/dt2 = g? "
> >
> > "Or take what may be the most famous example of this apparent 'knowledge' on
> > the part of physical objects. If we assemble the usual apparatus for
> > measuring interference of electrons, consisting of a source of coherent (i.e.
> > in phase) electrons having a wavelength given by the deBroglie relation , a
> > screen containing two slits, and a second screen such that the electrons from
> > the source passing through the two slits may impinge on it, we will observe
> > an interference pattern. The exact details are unimportant. The phenomenon of
> > interference is well颅known, and occasions no surprise. But now let the
> > electrons be emitted one at a time. We would expect, naturally, that the
> > pattern should disappear, since it was formed only by the phase relationships
> > resulting from large numbers of particles emerging from the two slits. But,
> > when the experiment is performed, the pattern remains constant, in the sense
> > that the electrons show up at the same places they did before. How can this
> > be? How can one single electron go through both slits and interfere with
> > itself? Or how can it know which point on the screen to strike? Yet somehow
> > it apparently does. Or perhaps it doesn't. Perhaps the entire way of viewing
> > the problem, which gives rise to this paradox, needs to be discarded."
> >
> > Co mowi wikipedia:
> > "Rozpad radioaktywny jest procesem losowym zwi膮zanym ze zjawiskiem
> > tunelowym i nie da si臋 przewidzie膰, w jakim momencie dany atom ulegnie
> > rozpadowi. Mo偶na natomiast okre艣li膰 prawdopodobie艅stwo rozpadu w
> > okre艣lonym czasie. Jest ono niemal niezale偶ne od czynnik贸w zewn臋trznych, w
> > tym i od wielko艣ci pr贸bki, dlatego dla ka偶dego nietrwa艂ego j膮dra mo偶na
> > okre艣li膰 charakterystyczny czas po艂owicznego rozpadu - czas, po jakim
> > po艂owa j膮der z pr贸bki ulegnie rozpadowi[92]. Rozpad jest wyk艂adniczy, co
> > oznacza, 偶e po up艂ywie dwukrotno艣ci tego czasu pozostaje 1/4 j膮der, po
> > trzykrotno艣ci 1/8 itd."
> > http://pl.wikipedia.org/wiki/Atom#Rozpad_radioaktywny
> >
> > Wiecej po angielsku:
> > "A half-life often describes the decay of discrete entities, such as
> > radioactive atoms. In that case, it does not work to use the definition
> > "half-life is the time required for exactly half of the entities to
> > decay". For example, if there is just one radioactive atom with a half-
> > life of 1 second, there will not be "half of an atom" left after 1 second.
> > There will be either zero atoms left or one atom left, depending on
> > whether or not the atom happens to decay.
> >
> > Instead, the half-life is defined in terms of probability. It is the time
> > when the expected value of the number of entities that have decayed is
> > equal to half the original number. For example, one can start with a
> > single radioactive atom, wait its half-life, and measure whether or not it
> > decays in that period of time. Perhaps it will and perhaps it will not.
> > But if this experiment is repeated again and again, it will be seen that -
> > on average - it decays within the half life 50% of the time.
> >
> > In some experiments (such as the synthesis of a superheavy element), there
> > is in fact only one radioactive atom produced at a time, with its lifetime
> > individually measured. In this case, statistical analysis is required to
> > infer the half-life. In other cases, a very large number of identical
> > radioactive atoms decay in the time-range measured. In this case, the law
> > of large numbers ensures that the number of atoms that actually decay is
> > essentially equal to the number of atoms that are expected to decay. In
> > other words, with a large enough number of decaying atoms, the
> > probabilistic aspects of the process can be ignored.
> >
> > There are various simple exercises that demonstrate probabilistic decay,
> > for example involving flipping coins or running a computer
> > program.[2][3][4] For example, the image on the right is a simulation of
> > many identical atoms undergoing radioactive decay. Note that after one
> > half-life there are not exactly one-half of the atoms remaining, only
> > approximately, due to random variation in the process. However, with more
> > atoms (right boxes), the overall decay is smoother and less random than
> > with fewer atoms (left boxes), in accordance with the law of large
> > numbers."
> > http://en.wikipedia.org/wiki/Half-life#Probabilistic_nature_of_half-life
> >
> > BTW, to tez ciekawe:
> > "Na Ziemi naturalnie wyst臋puje oko艂o 339 r贸偶nych nuklid贸w[76], z czego 227
> > (oko艂o 67%) jest stabilnych i nie ulega radioaktywnemu rozpadowi. Jednak
> > jedynie 90 z nich nie ma teoretycznej mo偶liwo艣ci rozpadu, pozosta艂e 137
> > tak膮 mo偶liwo艣膰 wedle wsp贸艂czesnej wiedzy posiadaj膮, ale nigdy takiego
> > rozpadu nie zaobserwowano. Opr贸cz tych 227 stabilnych nuklid贸w u kolejnych
> > 30 potwierdzono radioaktywny rozpad, ale czas tego rozpadu jest zbyt du偶y,
> > aby da艂o si臋 go wyznaczy膰 eksperymentalnie. Kolejnych 31 ma czas
> > po艂owicznego rozpadu przekraczaj膮cy 80 milion贸w lat, dzi臋ki czemu ich
> > resztki dotrwa艂y do dzisiejszych czas贸w od pocz膮tk贸w istnienia Uk艂adu
> > S艂onecznego. Daje to w sumie 288 tzw. pierwotnych nuklid贸w, istniej膮cych
> > na Ziemi od jej pocz膮tk贸w. Ostatnie 51 istniej膮cych na Ziemi naturalnie
> > nuklid贸w to produkty rozpadu ci臋偶szych nuklid贸w (jak np. rad powstaj膮cy z
> > rozpadu uranu) i produkty naturalnych reakcji j膮drowych (jak w臋giel-14
> > produkowany w g贸rnych warstwach atmosfery pod wp艂ywem promieniowania
> > kosmicznego)[77][78]."
> > http://pl.wikipedia.org/wiki/Atom
> >
> > Ale odpowiedzi na postawione pytania brak.
> >
Received on Sun May 22 13:15:58 2011

To archiwum zosta硂 wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 22 May 2011 - 14:12:01 MET DST