W dniu 26 marca 2011 16:50 użytkownik Jerzy Peszke
<j.peszke@rocketmail.com>napisał:
>
> Reasumujac twoj tok rozumowania - nie ma winnych, elektrownie szlag trafil,
> reaktory zniszczone, wokol teren skazony. Cos pominalem?
>
No nie do końca tak. Pisałeś, że _przebieg_ awarii woła o pomstę do nieba.
Jak chodzi o błędy na etapie projektowania - to się zgodzę. Natomiast jak
już zaczeło się źle dziać, to nie można chyba wskazać, przynajmniej narazie,
kardynalnych błędów ludzkich
(chyba że nie wiem o czymś?). Z braku możliwości sprawnego działania,
podjęto działania "objawowe" - chłodzenie tam gdzie trzeba chłodzić, naprawa
elektryki itd.
> Zwiazek przyczynowo skutkowy zwiazany z bledem czlowieka istnieje zawsze.
> Pierwszym bledem bylo postawienie tej elektrowni w miejscu podatnym na
> trzesienia ziemi, bezposrednio blisko uskoku tektonicznego. To mozna od
> biedy zniwelowac stosujac uklady zabezpieczajce. Ale postawienie ukladow
> zasilania awaryjnego w miejscu podatnym na zalanie fala tsunami - to juz
> jest ewidentny blad czlowieka.
Tu sie zgadzam, ale znow dla mnie to nie jest "przebieg awarii". Ale ok, nie
zrozumielismy sie ;)
> Zabezpieczenie ich tylko wysokim falochronem i systemem odwadniajacym jest
> co najmniej dyskusyjne. Dyskusyjny jest tez typ reaktora zamontowany w tej
> elektrowni. Uklad ten wymaga dobrej instalacji chlodzacej po wygaszeniu
> reakcji jadrowych.
Ale czy w latach 70-tych, kiedy budowano te reaktory, bylo cos lepszego? Czy
PWR-y roznia sie istotnie w tym zakresie od BWR-ow?
Swoja droga, chyba kazdy reaktor wymaga dobrego chlodzenia przez relatywnie
dlugi czas po wylaczeniu. Nawet jeśli jeden ma troche mniejsze ciepło
powyłączeniowe niż drugi, to i tak jeśli w godzinę po wyłączeniu zatrzymamy
chłodzenie, powstanie ryzyko stopienia rdzenia.
> I zawsze trzeba si eliczyc z najbardziej pesymistycznym scenariuszem.
> Trzesienia ziemi o sile 9 stopni na uskokach tektonicznych - to nie jest
> zadna nowosc. Nie jest tez niespodzianka dla inzynierow iz w takim przypadku
> moze sie zdarzyc iz nie bedzie zasilania. Tsunami tez sie zdarza i zawsze
> trzeba brac to pod uwage ze moze
> wystapic nawet to najwieksze - 15 m.
>
To faktycznie dziwne, ze elektrownia wytrzymala 9-stopniowe trzesienie, a
przygotowali sie tylko na 7 metrowa fale (chyba 7m - nie pamietam - w kazdym
razie kilka metrow mniej, niz przyszlo).
>
> Tak na marginesie - wszystkie z dotychczasowych duzych awarii w
> elektrowniach jadrowych wiazaly sie z .... brakiem awaryjnego chlodzenia.
>
Heh, w Czarnobylu wszystko powyłączali, więc pewnie awaryjne chłodzenie też
by wyłączyli.... (może troszkę niepotrzebny sarkazm...)
>
> Pozdrawiam
> Jurek
>
również pozdrawiam,
k.kleszcz
Received on Sun Mar 27 11:11:57 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 27 Mar 2011 - 11:12:01 MET DST