Re: rozkład termiczny wody

Autor: krzysztof kleszcz <k.kleszcz_at_gmail.com>
Data: Fri 25 Mar 2011 - 12:23:46 MET
Message-ID: <AANLkTikhRYCm_SmAuCFQgNxETMf1+EnAXGtkNQexBwHG@mail.gmail.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

25.03.2011, Tomasz Pluciński <tomek@chem.univ.gda.pl> napisał(a):

> No właśnie. Chyba od początku zachodzi podstawowe nieporozumienie. Prawda
> jest taka, że katalizatory mogą przyspieszać tylko takie reakcje, które SĄ
> MOŻLIWE termodynamicznie. A woda w zwykłych warunkach jest stabilna
> termodynamicznie i żaden katalizator nie zmieni tego faktu. Inaczej byłoby
> możliwe chemiczne perpetuum mobile. Ten wątek pojawia się zresztą od czasu
> do czasu w literaturze SF.
> Piroliza wody możliwa jest jedynie w bardzo wysokiej temperaturze, ale tu
> pojawia się techniczny problem odebranie palnej mieszaniny bez jej spalenia.

Zgadzam się, jednak chciałbym wyróżnić dwie sprawy - energię potrzebną
do rozerwania wiązania oraz energię aktywacji. Nie mam pod ręką
odpowiedniego diagramu, ale zapewne jest to tak, że ta bardzo wysoka
temperatura "zwykłej" pirolizy wody odpowiada wysokiej energii
aktywacji tego procesu, a faktyczna energia rozerwania wiązania
odpowiada temperaturze niższej. I bez katalizatora konieczne jest
przejście przez "górkę" energii aktywacji, a katalizator może nam tą
górkę obniżyć, oczywiście co najwyżej do poziomu energii zerwania
wiązania (czysto teoretycznie, w praktyce pewnie nigdy ażtak bardzo
nie obniży). I tu mogłoby się okazac, że to nie jest już 4000 C a np
1500. Pewnie dałoby się to dość prosto obliczyć. Oczywiście wartości
temperatur są wzięte z powietrza, tylko dla przykładu, ale nadal
uważam, że jest tu teoretycznie miejsce na reakcję katalityczną. Inna
sprawa, że może się okazać, iż dla katalizatorów metalicznych w tych
warunkach zdecydowanie preferowane będzie jednak utlenienie metalu.

pozdrawiam
K.Kleszcz
Received on Fri Mar 25 12:23:53 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 25 Mar 2011 - 13:12:00 MET