Re: o starym/ nowym nazewnictwie (było: czytanie wzorów hydratów)

Autor: ll <listowner.listy_at_googlemail.com>
Data: Wed 09 Feb 2011 - 11:25:33 MET
Message-ID: <AANLkTi=MA2ueeWeJvPOOUtFSdSck9AN8KbRx_ySDJzfC@mail.gmail.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

> Chodzi mi o to, że zaczyna to zakrawać na paranoję, na pewien przerost
> formy nad treścią.

Zgadzam sie.

> A tak zupełnie na marginesie, nie drażni Was ten "ditlenek węgla" ? :)

Drazni. Szczegolnie ze Rada Jezyka Polskiego zawsze spolszcza zagraniczne
przedrostki, a tu nie wiadomo dlaczego Komisja Nomenklaturowa poszla jak
gdyby wbrew radzie jezyka, jednym slowem ^&#@$%^&#%^.

To kwestia przyzwyczajenia w duzym stopniu - "czym skorupka za mlodu
nasiaknie..." - jak sie mlodziez nauczy ze ma byc ditlenek wegla to ich
pewnie bedzie draznil dwutlenek wegla.
Ja na szczescie (?) jeszcze w szkole bylem uczony tak samo jak jest
napisane w Sekowskim, a wiem byly siarczyny, dwutlenek i zadnych nazw wg
systemu Stoksa, ktore nadmiernie komplikuja to co bylo proste. Ale te
nazwy ktore IUPAC zaleca (!), ktore podal Michal sa rzeczywiscie kosmiczne
- ciekawe czy Ci ktorzy je zalecili stosuja sie do swoich zalecen,
chcialbym to zobaczyc. ;)

> No właśnie ja też, do momentu aż ktoś zasiał we mnie wątpliwość, wtedy
> zacząłem szukać wytycznych...

Masz dociekliwosc badacza. :)
Received on Wed Feb 9 11:25:38 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 09 Feb 2011 - 12:12:01 MET