Re: "odwrotna" fluorescencja ?

Autor: krzysztof kleszcz <k.kleszcz_at_gmail.com>
Data: Wed 09 Sep 2009 - 11:51:22 MET DST
Message-ID: <65814af00909090251n7b32f150m52aef7cf482dc592@mail.gmail.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Może moj pierwszy post był nie dość precyzyjny i można było odnieść
wrażenie, że chodzi mi właśnie o perpetum mobile:) Po prostu wg mnie byłoby
to bardzo ciekawe, i pewnie znalazłoby się sporo zastosowań, gdyby dało się
w ten sposób konwertować np bliską podczerwień na światło widzialne (np
widzenie w ciemności). Oczywiście wiąże się to z wcześniejszym
"naładowaniem" układu energią, no i odzysk byłby na pewno znacznie niższy od
100% (nawet w zwykłej fluorescencji straty są znaczne)
pozdrawiam:)
klechu

09-09-09, Jerzy Peszke <j.peszke@rocketmail.com> napisał(a):
>
> Zgadzam sie z Szanownym Kolega, w tym momencie takie przejscia sa mozliwe,
> mechanika kwantowa tego nie zabrania. Ale generalnie - nigdy 100% energii
> nie zamienimy na inna bez strat. A juz wytwarzanie wiekszej ilosci energii
> niz to co wlozymy do ukladu ..... to juz zahacza o czary ;)
>
> Pozdrawiam
>
> Jurek (George)
>
>
>
>
> --- On Wed, 9/9/09, krzysztof kleszcz <k.kleszcz@gmail.com> wrote:
>
> > From: krzysztof kleszcz <k.kleszcz@gmail.com>
>
> > Subject: Re: "odwrotna" fluorescencja ?
>
> > To: "Chemia popularnonaukowa." <chemfan@man.lodz.pl>
>
> > Date: Wednesday, September 9, 2009, 12:38 PM
>
> > No wlasnie nie byloby to tak (tutaj
> > także odnoszę się do p. Jurka - to nie
> > perpetum mobile!)
> > Mamy luminofor który wzbudzamy ze stanu podstawowego do
> > jakiegoś stanu
> > metastabilnego. Następnie puszczamy inną wiązkę
> > wzbudzającą, która powoduje
> > przejście ze stanu metastabilnego do jakiegoś wyższego
> > wzbudzonego, z
> > którego następuje emisja i powrót do stanu podstawowego.
> > Więc emitowane
> > promieniowanie ma energię większą niż to drugie
> > wzudzenie, choć oczywiście
> > całościowo energia jest mniejsza
> > To tak jak z przejściami antystokesowskimi w spektroskopii
> > Ramana. jakaś
> > niewielka część molekuł jest w stanie wzbudzonym, i po
> > rozproszeniu powraca
> > do stanu podstawowego, więc pojawia się pasmo
> > antystokesowskie, którego
> > energia jest wyższa niż wiązki padającej. W pewnym
> > sensie odpowiedziałem
> > sobie na swoje pytanie, tyle że mnie bardziej interesuje
> > coś w świetle
> > widzialnym i jakiś luminofor z trwalszym (rzędu sekund)
> > stanem wzbudzonym
> > pozdrawiam
> > klechu
> >
> >
> >
> > 09-09-09, Michal Walczak <walczus23@yahoo.com>
> > napisał(a):
> > >
> > > Ciekawe by to było, ale troche dziwne z drugiej
> > strony, ponieważ energia
> > > zachodząca przy "odwrotnej fluorescencji" byłaby
> > większa, niż energia
> > > zaabsorbowana... Chyba, że się mylę
> > :)Pozdrawiam,
> > > Michal
> > > --- On Wed, 9/9/09, krzysztof kleszcz <k.kleszcz@gmail.com>
> > wrote:
> > >
> > > From: krzysztof kleszcz <k.kleszcz@gmail.com>
> > > Subject: "odwrotna" fluorescencja ?
> > > To: "Chemia popularnonaukowa." <chemfan@man.lodz.pl>
> > > Date: Wednesday, September 9, 2009, 4:30 AM
> > >
> > >
> > > Witam
> > >
> > > Tak luźno się zastanawiam... czy istnieje takie
> > zjawisko - nie wiem jak je
> > > nazwać - analogiczne do fluorescencji, ale z tą
> > różnicą, że długość fali
> > > emitowanej jest krótsza niż wzbudzającej. Czyli np
> > wzbudzamy światłem
> > > czerwonym, a emitowane jest zółte. W tej sytuacji
> > cząsteczki luminofora
> > > musiałyby być na metastabilnym stanie wzbudzonym, a
> > po dalszym wzbudzeniu
> > > powracałyby do stanu podstawowego. To chyba byłoby
> > możliwe do realizacji,
> > > oczywiściście z dość krótkim czasem życia
> > luminofora (z uwagi na stan
> > > metastabilny). Ktoś ma pomysł na inny mechanizm? A
> > może cośtakiego wogóle
> > > gdzieś działa?
> > > pozdrawiam
> > > klechu
> > >
> > >
> > >
> > >
> > >
> >
>
>
>
>
Received on Wed Sep 9 11:51:34 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 09 Sep 2009 - 12:12:00 MET DST