Re: Åšwiecenie napoju

Autor: MdG <degrey_at_wp.pl>
Data: Sun 06 Apr 2008 - 13:25:52 MET DST
Message-ID: <000701c897d8$f90ae4f0$0201a8c0@wipos7f6dc67c6>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=original

 Dzieje siÄ™ to za sprawÄ… porowatej powierzchni mentosa, zawiÄ™rajÄ…cej dużą
liczbÄ™
> mikro 'dziurek' czy też 'otworów', niewiem jak to zostało nazwane.

>Chodzi o nukleacje. Pory w mentosie sÄ… jÄ…drami kondensacji, gdzie tworzÄ…
>się pęcherze CO2 większe od tych >rozpuszczonych, bo zmniejsza się napięcie
>powierzchniowe wody. Zasada podobna do wybuchu przy wstrząśnięciu >butelką,
>tylko że pęcherze są większe, więc z większym impetem wystrzeliwuje słup
>cieczy.

Ja bym tłumaczył to trochę inaczej.

1) Zauważ że jak Weźmiesz mentosa do buzi to w ślinie rozpuszcza się polewa
i po chwili mentos chropowacieje.

2) Układ woda:kwas węglowy (czy jak kto woli rozpuszczony w wodzie CO2) ma
większą energię wewnętrzną niż woda i zgromadzony nad nią dwutlenek, czyli
układ już heterogeniczny. Układ będzie dążył do obniżenia energii
wewnętrznej wg praw termodynamiki wynalezionych przez uczonych :).

3) Dążenie do układu heterogennego prowadzi poprzez tworzenie się
pęcherzyków CO2 i tak w skrócie uwalnia się gaz (desorpcja CO2)

4) Powierzchnie rozwinięte (z dużą ilością porów) wydajnie katalizują
uwalnianie CO2 z wody (podobnie jest z innymi gazami które nie tworzą z wodą
twałych związków chemicznych).

5) Rozpuszczalność czyli w tym wypadku zdolność do sorpcji gazu, jest
określona dla określonych układów mieszanin, jeśli dodamy substancję
rozpuszalną w wodzie to na ogół zdolność do sorpcji ulega zmianie w tym na
ogół maleje.

I już możemy wrzucić mentosa do butelki :).

W pierwszej fazie, jeśli występuje gradient stężenia, rozpuszczalnej w
wodzie polewy (cukier + subst pomocnicze) to polewa rozpuszcza siÄ™ i ...
zmienia rozpuszczalność CO2 w nowym układzie :), no właśnie. Już zaczyna
wydzielać się CO2 choć makroskopowo, zapewne trochę nieśmiało. Gdy polewa
już się rozpuści a płyn zetknie się z częścią chropowatą czyli o rozwiniętej
powierzchni, następuje coraz bardziej gwałtowna desorpcja CO2 i wybuch, o
ile naczynie jest słabe ale szczelne.

No i tak w sposób możliwie zawiły można by ten ... fenomen rozpatrywać :).

Proponuję doświadczenie.
Proszę wziąć kawałek margla, marmuru, pumeksu lub innego porowatego
materiału, nierozpuszczalnego w wodzie, powlec go warstewką cukru maczając w
gorącym roztworze cukru i susząc. Po czym wrzucić go do butelki z gazowaną
wodÄ… mineralnÄ….

Możliwe też że po prostu mentosy mają w sobie taką substancję która
gwałtownie obniża rozpuszczalność CO2 w wodzie.
Received on Sun Apr 6 13:26:33 2008

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 06 Apr 2008 - 14:12:00 MET DST