Re: Re: Paliwo z padłych zwierząt

Autor: Andy <andyk_at_spunge.org>
Data: Sat 10 Nov 2007 - 18:15:17 MET
Message-ID: <Pine.LNX.4.58.0711101115100.18952@chi.spunge.org>
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=US-ASCII

> > chodzi oczywiscie o alkochol, rozklad i fermentacja glikogenu? wdg.
> > nowej ustawy z odpadkow zwierzecych mozna robic nawet wodke, smacznego

Biorac pod uwage, ze zelatyne sie z nichprodukuje i mydlo, to wodke mozna
tym bardziej.
Jesli jednak ktos mysli, ze to przebiega w higienicznych warunkach, to
chyba nigy nie przejezdzal kolo Bakutilu, z ktorego zapach padliny unosi
sie na wiele kilometrow (dlatego bakutile sa zlokalizowane z dala od
siedzib ludzkich, gdzies gleboko w lesie lub na innych pustkowiach).
Miliardy larw much tocza to wszystko, ponoc jest ich taka ilosc, ze same
larwy siegaja po kolano, gdy w tym wszystkim stanac w gumowcach.
Oczywiscie nikt nie oddziela larw much od reszty padliny, wszystko idzie
na przerob na zelatyne lub mydlo. Rzeczywiscie, smacznego... ;)

Czekamy na kolejna odmiane choroby wscieklych krow...

ak
Received on Sat Nov 10 18:16:06 2007

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 10 Nov 2007 - 19:12:01 MET