RE: Gliceryna i IUPAC w Polsce

Autor: spektrochem <spektrochem_at_poczta.onet.pl>
Data: Thu 18 Oct 2007 - 17:01:38 MET DST
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Message-Id: <S184557262AbXJRPBiTMawm/20071018150340Z+171@ps4.test.onet.pl>

>Witam Wszystkich i CiebieTomaszu :)
>Wczoraj pisząc do Chemfan`u miałem pokusę przytoczenia oksydanu wodoru -
>fakt :)
>W sprawie gliceryny napisałem nie dla uskarżania się, ale żeby uzyskawszy
od
>Was jakiś adres, sprawdzić jak jest z kwasem olejowym. Studiując na
>Politechnice - używałem tylko terminu "olejowy" - za Panem Kupryszewskim.
>Nikt hasła przez 5 lat nie kwestionował. Teraz często spotykam się z
>technologami żywności, którzy są terminem zniesmaczeni.
>Pozdrawiam
>Sebastian

Teoretyzowanie w zakresie nazw gliceryny, wody, itp., wydaje mi się trochę
nie na miejscu z powodu chociażby używania terminów potocznych - ogólnych
jak i przecież terminologii fachowej. Ja w swojej branży również spotkałem
się niejednokrotnie z terminami, które dla mnie są synonimami, ale dla
autorów poradników, bo o książkach nie wspominam, gdyż dobrej literatury w
zakresie powłok malarskich nie ma w Polsce, dyskutują na temat na przykład
stosowania terminologii "żywice alkidowe", "żywice ftalowe", żywice
"gliptalowe", a nikt nie zastanawiając się nad pochodzeniem i znaczeniem
tych określeń wali teksty typu "to jest to samo", albo "to całkiem co
innego". JA na ten temat pisałem już dawno, ale też nie spotkało się to ze
zbyt dużym zainteresowaniem. Używanie nazwy gliceryna, wg mnie jest jak
najbardziej poprawne, a tylko czekać jak zakazane będzie stosowanie
"mocznik", czy chociażby "kwas solny"

Artur Pałasz, Spektrochem, Tarnobrzeg
 
Received on Thu Oct 18 17:03:47 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 18 Oct 2007 - 17:12:01 MET DST