Re: wyglada jak free energy

Autor: SBKch <cdaction_at_gazeta.pl>
Data: Thu 11 Oct 2007 - 16:39:02 MET DST
Message-ID: <470E3586.7070308@gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8

Jerzy Peszke pisze:
> --- Kazimierz Warminski
> <kazimierz.warminski@uwm.edu.pl> wrote:
>
>
>>> 2. Aby zapobiec wyrownaniu stezen - sloneczko
>>>
>> ogrzewa
>>
>>> nam wode o wyzszym stezeniu soli, przez co woda
>>> paruje. Generalnie jest to ta sama zasada ktora
>>> wymyslila Matka Natura z roslinami, z tym iz
>>>
>> wstawiamy
>>
>>> w obieg turbine.
>>> 3. Potrzebne do tego elementy: woda morska, woda
>>> slodka, parownik i oczywiscie silnik zamieniajacy
>>> energie cisnienia cieczy na inne rodzaj energii -
>>> czyli np. turbina.
>>>
>>> Ciekaw jestem waszych opinii - czy ma to sens?
>>> Jurek
>>>
>> Moim zdaniem ma sens, ale chyba lepiej byloby jednak
>> rozcienczona wode
>> morska wpuszczac do morza, a uzupelniac swieza, o
>> wyzszym stezeniu, a po
>> drugiej stronie membrany - uzupelniac woda z rzeki.
>> Kiedys wymyslilem podobna koncepcje wytwarzania
>> energii elektrycznej (pewnie
>> nie tylko ja). Opiera sie ona takze na roznicy
>> stezen, ale w ogniwach
>> stezeniowych. W pierwszej komorze nalezaloby
>> rozcienczac elektrolit woda, a
>> w drugiej opdarowywac wode (energia sloneczna), w
>> celu zachowania
>> odpowiedniej roznicy stezen. Pytanie jest takie -
>> czy powyzsze koncepcje
>> (moja i Jurka) w skali technicznej bylyby oplacalne.
>> Wszak wykorzystujemy
>> tutaj bezposrednio energie sloneczna, a znane sa
>> inne systemy jej
>> wykorzystywania (np. kolektory sloneczne do
>> ogrzewania wody sa oplacalne, a
>> ogniwa fotowoltaniczne z reguly nie sa oplacalne).
>>
>>
>>> Zas jesli chodzi o
>>> elektrownie to sama przyroda dostarcza tej
>>>
>> energii. Slodka woda, rzeka
>>
>>> wpada
>>> do slonego morza. Pytanie tylko czy nie byla by
>>>
>> wydajniejsza elektrownia
>>
>>> wodna.
>>>
>> Elektrownie osmotyczne najlepiej byloby lokalizowac
>> u ujscia rzeki do morza,
>> a tam spadek jest z reguly zbyt maly aby zbudowac
>> elektrownie wodna. A jesli
>> jednak bylby taki spadek, to elektrownie osmotyczna
>> mozna by bylo zbudowac
>> jako uzupelnienie elektrowni wodnej po wykorzystaniu
>> energi potencjalnej
>> ("spadku").
>>
>> Kazik
>>
>>
>>
>>
>
> OK, Drodzy Koledzy, z innej beczki. Kolega Kazimierz
> podsunal mi inny pomysl. Morze i rzeka, a wlasciwie
> jej ujscie. Gdybysmy spojrzeli na to okiem chemika to
> jest to nic innego jak klucz elektrolityczny.
> Poprawcie mnie jesli sie myle - gdyby zanurzyc w morzu
> jedna z elektrod (np. weglowa) a druga w rzece,
> powiedzmy 20 m od ujscia rzeki do morza, to
> wykorzystujac roznice stezen elektrolitow ......
> laczac elektrody przewodem elektrycznym ....
> teoretycznie powinien tam plynac prad. Dlaczego
> elektrody weglowe - przynajmniej teoretycznie nie
> zanieczyszczaja srodowiska.
> Zaznaczam z gory iz elektrochemia nie jest moja mocna
> strona, wiec mozliwe ze gdzies popelniam blad.
> Czekam Waszych opinii.
>
> Jurek
>
>
> ____________________________________________________________________________________
> Shape Yahoo! in your own image. Join our Network Research Panel today! http://surveylink.yahoo.com/gmrs/yahoo_panel_invite.asp?a=7
>
>
>
>
Nawet gdyby to teoretycznie miało działać, to zastanów się, jakie było
by napięcie tam wytwarzane i opór przewodników ;)
Received on Thu Oct 11 16:39:28 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 11 Oct 2007 - 17:12:01 MET DST