Re: Wytwarzanie ozonu

Autor: <paw-p_at_wnoz.ar.wroc.pl>
Data: Thu 13 Sep 2007 - 09:07:11 MET DST
Message-ID: <1797.156.17.82.38.1189667231.squirrel@wnoz.ar.wroc.pl>
Content-Type: text/plain;charset=iso-8859-2

> Cóż. Każdy może mieć swoje zdanie lecz Pozwól mi proszę zwrócić Twoją
> uwagę
> na pewne szczegóły konstrukcyjne. Zapłon lampy biegnie poprzez specjalne
> oporniki które mają ograniczyć prąd w momencie gdy bańka się nagrzeje.
Gdy
> lampa się nagrzeje, co oznacza ze już jest gotowa do pracy "marszowej" że
> się tak wyrażę, to z reguły nagrzeje i opornik, rezystancja wzrośnie i
> prąd
> idący na zapłonniki maleje. Więc stosowanie rezystorów nie jest aż takie
> bez
> sensu, skoro chociażby stosuje się je w konstrukcjach podstawowych.

Jeśli Cię dobrze zrozumiałem, chodzi nie o opornik, a o element
nieliniowy, którego rezystancja zależy od temperatury. Kiedyś stosowało
się tak zwane baretery, zbudowane jest toto podobnie do żarówki,
rezystancja drutu rośnie ze wzrostem temperatury co powoduje zmniejszanie
się prądu. Elementy te stosowano raczej do stabilizacji prądu, nie do jego
ograniczania.

Tym
> samym czemu by zrezygnować z opornika do ograniczenia także i prądu
> "marszowego"?

Odpowiedź jest prosta, na oporniku wydziela się ciepło, co powoduje straty
mocy. Dławik ogranicza prąd dzięki składowej indukcyjnej impedancji,
dzięki temu nie ma strat mocy (ściślej są dużo mniejsze).

Nie chodzi także o problem z odprowadzeniem ciepła tylko o
> to
> że ciepło w ogóle powstaje. Nie jest celem zbudowanie piecyka kwarcowego
> tylko reaktora. Zastosowanie trzech, blado świecących się baniek w
> baterii,
> ma na celu wydłużenie kontaktu tlenu bądź powietrza, z wystarczającą
> ilością
> promieni UV. Dodatkowym plusem jest to że otrzymujemy gaz zimny odpowiedni
> do większości zastosowań, gdyby chcieć go chłodzić byłby kolejny problem.
> No
> i w końcu.

To rozumiem :-)

 Świecąca bańka ma małą rezystancję, czyż nie ? Czy nie Obawiasz
> się ze dławik małej mocy po prostu się spali chociażby w fazie nagrzewania
> lampy ?

Nie, nie obawiam się. Proponuję proste doświadczenie: podłącz do sieci "na
żywca" dławik od typowych świetlówek. Będzie się nieco grzał, ale z całą
pewnością nie spali się. Sprawdzałem.

> Pozdrawiam,
> MdG

Także pozdrawiam,
Paweł
Received on Thu Sep 13 09:07:39 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 13 Sep 2007 - 09:12:00 MET DST