Re: ksylen

Autor: Michael de Greyangel <degrey_at_wp.pl>
Data: Fri 27 Oct 2006 - 12:49:42 MET DST
Message-ID: <008901c6f9b5$9eb1ff60$0602a8c0@company.com>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

> Która z odmian ksylenu ma własciwości, które wpływają niekorzystnie na
zdrowie człowieka.

Oczywiście z tą ich toksycznością jest różnie, z tego co pamiętam
najtoksyczniejsza jest forma meta ale nie jestem pewien, sprawdzę w domu bo
tam mam dość dużą bazę toksykologiczną.

>Najczęściej występuje jako mieszanina izomerów, czy są jakieś sposoby na
rozdzielenie ich.

Chromatograficznie. Zazwyczaj na niepolarnych kolumnach CGC dobrej jakości
uzyskuje się rozdział chromatograficzny, niestety nie jest on preparatywny.
Sposób preparatywny też musi istnieć bo mam dość duże ilości oddzielnych
izomerów pojedyńczo. Ale nie pamiętam jak się to osiąga można by wiele
teoretyzować ale akurat praktycznych metod nie znam nie wiem czy
rektyfikacja wchodzi w grę.

>Często występuje jako składnik farb i lakierów, czy całkowicie ulatnia się,
czy też wchodzi w jakieś reakcje chemiczne.

W reakcje chemiczne nie wchodzi. Za to jeśli chodzi o ulatnianie się, czy
parowanie, prędkość jest uwarunkowana oczywiście innymi dodatkami do farb.
Proces parowania ksylenu z warstwy ma charakter logarytmiczny co oznacza że
prędkość parowania traktowana jako słożony proces dyfuzji w masie a potem na
granicy ciało stałe - gaz zależy od stężenia ksylenu w ciele stałym
(warstwie pomalowanej). Poza tym prędkość parowania zależy także od poziomu
nasycenia, taktowanego jako ułamek molowy zgodnie z prawem henryego która to
z kolei powiązana jest z gradientem stężeń będącego siłą napędową procesu
dyfuzji.
   Mówiąc zapewnie prościej :D. Gdyby traktować warstwę farby jako
jednorodną i nie zmieniającą gęstości, lepkości itp. w czasie uwalniania
ksylenu, to mieli byśmy po prostu dwa ośrodki o stałych parametrach -
warstwę farby i powietrze więc to czy ksylen by przeniknął w całości do
powietrza zależało by tylko od podziału i wystarczyło by wietrzyć
pomieszczenie dostatecznie długo by podział dokonał się prawie w całości, to
prawie to praktycznie nic. Ale nie jest tak gdyż warstwa farby schnie od
czoła więc przyjmujemy ze zmienia na powierzchni gęstość i to silnie co
powoduje że dyfuzja przez taką warstwę jest utrudniona. Na końcu należy
wspomnieć, co dotyczy farb zawierających ksylen i inne rozpuszczalniki
najczęściej, że gdy mamy do czynienia z farbą w której ksylen nie jest
najszybciej parującym lub dyfundującym lub i parującym i dyfundującym w
ciele stałym, rozpuszczalnikiem. Zachodzi często zjawisko klastrowania
ksylenu w dodatkach do farb. Efekt jest taki ze dostaje się zlecenie na
przebadanie po 10 latach zawartości ksylenu w złuszczonej farbie by dociec
czy pracownikowi nalezy sie odszkodowanie w wyniku utraty zdrowia czy może
stracił on to zdowie poza robotą.

Ot cała filozofia. ;)
Pozdrawiam
MdG
Received on Fri Oct 27 11:51:42 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 27 Oct 2006 - 12:12:00 MET DST