Re: Atomowa benzyna

Autor: Michael de Greyangel <degrey_at_wp.pl>
Data: Thu 14 Sep 2006 - 16:13:29 MET DST
Message-ID: <002a01c6d807$f931d0c0$0602a8c0@IBPO>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-1"

> Rzeczpospolita ..... ktos, kiedys, cos, komus ..... a
> tak naprawde kolejny dowod na to ze przynajmniej
> niektore tytuly w polsce nastawione sa na odmozdzanie
> ludzi. Taki biznes, taki zawod - ale czemu moj
> szanowny kolega bieze szmatlawiec za periodyk o
> wartosci naukowej? Troszeczke krytycyzmu. Sprawa
> wyglada nieco inaczej niz przedstawia to prasa. A
> mianowicie:

Kolega nie wzial tego za periodyk zas wyraznie za ciekawostke. Ponad to
napisal iz zna sie na tym nie wiele wiec czemu szanowny kolega Peszke mówi
co ktos twierdzil ?

> Polska weglem stoi za to ropy mamy tyle co kot
> naplakal i tych faktow nic nie zmieni.

W kwestii energii. Wegla na 60 lat przy takim wydobyciu jak teraz. Ropy jest
tez nie tak malo, tyle ze pod morzem baltyckim i nasze biedne panstwo nie
bedzie mialo samo tyle kasy zeby zaczac wydobycie. Zloza wód termalnych
najwieksze w Europie. Wystarczylo by tylko je wykorzystac na ogrzewanie i
juz mozna przerabiac caly wegiel na surowce chemiczne. Poza tym kwestia
biodiesla. Wiesz ze pierwszy silnik diesla byl na 100% naturalny olej
arachidowy ? Fakt, okazalo sie produkty przetwórstwa ropy okazaly sie lepsze
jak na tamte czasy gdy technologia konstrukcji maszyn nie pogonila tak
bardzo jak dzis. Dzis mozliwe jest opracowanie konstrukcji duzo
doskonalszych wlasnie do biodiesla.

>Aby zrobic z wegla
> paliwo do silnikow samochodowych nie potrzeba wielkiej
> filozofii.

W czasach embarga ekonomicznego w RPA otrzymywano w ten sposób calosc paliw
tam produkowanych.

> Nie robiono tego dotychczas gdyz koszty
> produkcji byly o wiele wiekrze niz analogiczne paliwo
> otrzymane z ropy naftowej.

Zupelnie sie nie zgodze. Cena paliwa z wegla rózni sie o okolo 15 centów za
barylke. Obecnie juz bardzo sie pomniejszyla. Niestety nic nie poradzimy na
to ze rynek energii to czysta polityka.

>Problem jest w olbrzymich kosztach energii
> sluzacej do podgrzewania wegla aby uwolnic z niego
> cala game weglowodorow.

Wiec jak to sie dzieje ze w zasadzie wszystkie sensowne technologie
przeróbki wegla powstaly podczas drugiej wojny swiatowej ? Wtedy juz
wykalkulowano ze produkcja jest jednak oplacalna.

> Polska ma
> wegiel. Jezeli chcemy jezdzic - musimy postawic
> rafinerie przetwarzajaca wegiel na paliwo.

Jesli chcemy jezdzic musimy pójsc tropem Austrii, Holandii i Niemiec.
Przemysl wydobywczy to przemysl daleko bardziej niszczacy srodowisko
naturalne niz jakiekolwiek uprawy. Na naszym weglu da sie zbudowac panstwo,
ekonomicznie. Ale nie jezdzac na nim.

> Aby obnizyc
> koszty - prad bedzie z elektrowni jadrowej.

Jest to rozwiazanie dobre. Ale nie najlepsze ani nie jedyne.

> Niestety
> nie mamy wyboru.

Wybór jest zawsze lecz decyzja nie lezy w naszych rekach. My mozemy tylko
wybrac czy pojedziemy do Hiszpanii, Anglii, Australii czy Kanady.

Z pozdrowieniam
MdG
Received on Thu Sep 14 15:14:17 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 14 Sep 2006 - 16:12:01 MET DST