Re[4]: rozkład termiczny AgCl

Autor: Krzysztof Kleszcz <klechu13_at_poczta.okay.pl>
Data: Mon 04 Sep 2006 - 19:22:39 MET DST
Message-ID: <11321511692.20060904192239@poczta.okay.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-1

TP> Drodzy Chemicy! Oprócz teorii - jak zawsze - zdrowy rozsadek i wyobraznia
TP> jest i tutaj bardzo pomocna.
TP> Macie do czynienia z grudka bialego serowatego osadu, który po umieszczeniu
TP> na plytce cynkowej dotyka do metalu tylko w niewielu miejscach. I glównie
TP> tam moze zajsc redukcja. Co prawda powstajace metaliczne srebro przewodzi
TP> niezbedne elektrony, ale z powodu owej gabczastej struktury, jest to malo
TP> skuteczne. Polepsza sprawe mieszanie papki, ale tez nie umozliwia to zajscia
TP> reakcji do konca. Co powinno byc do przewidzenia...

TP> Rozklad przez naswietlanie rokuje jeszcze gorzej, bo powierzchnia takiej
TP> grudki pokrywa sie czarna (a to znaczy: nie przepuszczajaca swiatla!)
TP> warstewka kopletnie blokujaca dalszy proces rozkladu.

TP> Tak wiec redukcje skutecznie i do konca mozna przprowadzic tylko przy
TP> zastosowaniu rozpuszczalnego reduktora..

TP> W chemii naprawde warto myslec i uruchamiac wyobraznie...
TP> t plucinski

chcialem tutaj dodac, iz opisywana metoda - redukcja Zn/HCl
zredukowalem (lekko liczac) jakies 2kg chlorku srebra. Porcja ok 300g
w zlewce 2dm3, spora ilosc Zn lub blaszek aluminiowych, kwas solny tak
'na oko' niecale 10%, jakies 800cm3 ; w ciagu 20-30min nastepowala
calkowita redukcja. Trzeba dosc czesto mieszac, ale po reakcji nie
zostawaly zadne biale grudki, otrzymane srebro po przetopieniu mialo
probe 995 - 998. Ten jeden raz kiedy redukcja nie zaszla do konca,
chyba po prostu nie dosc dokladnie szukalem bialych pozostalosci
w mieszaninie

pozdr
k.kleszcz
Received on Mon Sep 4 19:24:32 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 04 Sep 2006 - 20:12:00 MET DST