Re: Re: Bakterie mogą neutralizować skażenie uranem

Autor: Krzysztof Wołowiec <kwolowiec_at_interia.pl>
Data: Thu 17 Aug 2006 - 16:58:05 MET DST
Content-Type: TEXT/plain; CHARSET=ISO-8859-2
Message-Id: <20060817145805.555F91870B7@poczta.interia.pl>

Jerzy Peszke napisał(a):
>
> Z calym Szacunkiem Drogi Kolego ale jesli za zrodlo
> biezesz sobie periodyk zorientowany na robienie
> ludziom wody z mozgu to nic dziwnego ze pozniej nie
> dziwi nasz "skazenie tlenkiem wodoru". Przeciez
> naturalnego uranu w glebie, ziemi czy kamienich jest,
> bylo i bedzie duzo. Zaleznie od struktury geologicznej
> - a wieksza czesc Ameryki Polnocnej ma wspolne
> korzenie ze skandynawia czy tez gorami szkocji - tam
> zawsze bedzie podwyzszona zawartosc uranu, radu,
> radonu itp. Czy w Norwegii ktos podnosi alarm przez to
> iz w glebie zawartosc uranu jest 100 razy wieksza niz
> na terenach Polski? Nie bede tu prowadzil wywodow na
> ten temat gdyz roztrzasalismy to juz kilkaktotnie na
> liscie. Ale na przyszlosc: troszeczke wiecej
> krytycyzmu do slowa pisanego, zwlaszcza w periodykach
> ktorych wartosc naukowa jest zerowa.

Krytycyzm, owszem bez wątpienia jest ważny. Ale czy ma on polegać na odrzucaniu juz na wstępie informacji ze względu na źródło jej zamieszczenia? Poza tym osobiscie nie uważam PAP oraz "Rz" za niewiarygodne (ale to oczywiście moja własna opinia). Proszę również zauważyć, że (bez względu na to wartość tego doniesienia) mowa o skażeniu a to pojęcie jednoznacznie określa minimalny poziom stężenia. Czyż nie?

Z poważaniem
KW
Received on Thu Aug 17 16:58:12 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 17 Aug 2006 - 17:12:00 MET DST