Re: Pepsi i Coca-Cola - najpilniej strzezona receptura na swiecie.

Autor: wojtex <wojtex_tlen_at_tlen.pl>
Data: Tue 08 Aug 2006 - 13:39:07 MET DST
Message-ID: <000801c6badf$427dc590$9ca4cd54@szpan2>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

----- Original Message -----
From: "Krzysztof Grabiński" <K.Grabinski@hsh.com.pl>
To: "Chemia popularnonaukowa." <chemfan@man.lodz.pl>
Sent: Tuesday, August 08, 2006 9:50 AM
Subject: RE: Pepsi i Coca-Cola - najpilniej strzezona receptura na swiecie.

>> Jesli taki myk istnieje, to również istnieje podstawa do żądania jego ujawnienia. Z mojego punktu widzenia, istnieje bowiem obawa, że ten tajny myk może być powodem zwapnienia żył, raka mózgu i innych kancerów, stwardnienia rozsianego, choroby Alzheimera i tysięcy innych choróbsk. Dopóki nie znamy składu artykułu spożywczego, dopóty nie możemy z całą pewnością wykluczyć takich, paskudnych możliwości.
>>
>> Wojtek
>>
>>
>> Niestety tutaj się mylisz.
>> Żądasz rzeczy niemożliwej. Zacznijmu może od dymu wędzarniczego ;)
>> Jak chcesz, żeby sprawdzić skład takiego dymu, i w jaki sposób producent takiego wędlin wędzonych miałby to potem umieszczać na etykiecie????
>> Więcej by kosztowało wydrukowanie książki do tej wędliny ;)
>>
>> Wszystko to co "naturalne" i od dłuższego czasu spożywane przez czlowieka jest uznane za niegrozne...
>>
>> Oczywiście możemy szukac roznego rodzaju paradoksow ale bez przesady...
>>
>> Np. przeciwutleniacz powszechnie kiedys uzywany przy produkcji tluszczow zostal wycofany z produkcji jako rakotwórczy. Wiec cos się w tym kierunku dzieje, ale wspomniany przezmnie dym wedzarniczy zawierający wiele WZA już jako taki raczej nie zostanie - przynajmnie na razie - zakwalifikowany.
>>
>> Pozdrawiam
>>
> Jednak proces wędzenia jest odtwarzalny i w tym sensie jawny. My zdaje się nie wiemy, co jest owym tajemniczym składnikiem/składnikami dodawanymi z premedytacją i chronionymi tajemnicą przez producenta. W restauracjach klenerzy plują do zupy, skąd wiesz, że do owego napoju nie "pluje się". Wolabłym pić toto ze świadomością, co mi tam dodali.
>
> Wojtek
>
>
> No właśnie, ze jest jawna na tyle na ile pozwala prawo.
> Wszystkie składniki sa na etykiecie.
> Myk tkwi w tym jakie aromaty zostały zastosowane. W jakiej kolejności dodaje się składniki. Jakie temperatury się stosuje podczas produkcji koncentratów Coli i Pepsi.
>
> Tego nie znamy i nie poznamy :) dopóki będzie to przynośić miliardy $ zysku tym , którzy to wiedzą.
>
> A jeżeli chodzi o wędzenie to dlaczego wędliny się tak różnią między sobą :>
> To nie jest proces odtwarzalny, ponieważ substrat (Drzewo) jest produktem biologicznym i zawsze się będzie różnił. Wilgotność, warunki bytowe, gatunek drzewa...
>
Nie chodzi mi o wędliny, ale o napój wymyślony w XIX wieku. Ten napój może być szkodliwy, bo jest pomysłem na poziomie tamtego wieku. Zawierał ekstrakt z koki, a teraz nie, znaczy pomysł był nie do przyjęcia na dłuższą metę. Tak samo może być z innymi mykami. Ale skoro jesteś za utrzymywaniem tajemnicy, a nie za wiedzą, to rudno - różnimy się poglądami.

Wojtek
Received on Tue Aug 8 13:39:54 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 08 Aug 2006 - 14:12:00 MET DST