relaks

Autor: Michael de Greyangel <degrey_at_wp.pl>
Data: Thu 22 Jun 2006 - 16:22:58 MET DST
Message-ID: <001c01c69607$60529480$0602a8c0@IBPO.com>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-1"

Opowiesci znalezione w sieci :)

Ponizej cytuje jedno z pytan, które pojawilo sie na egzaminie na wydziale
chemii NUI Maynooth (National University of Ireland). Odpowiedz jednego ze
studentów byla na tyle wyjatkowa, ze profesor podzielil sie z nia ze swoimi
kolegami, a pózniej jej tresc przedstawil w internecie.

Pytanie:

Czy pieklo jest egzotermalne (oddaje cieplo) czy endotermalne (absorbuje
cieplo)?

Wiekszosc odpowiedzi oparta byla na prawie Boylesa, które mówi, ze w stalej
temperaturze objetosc danej masy gazu jest odwrotnie proporcjonalna do jego
cisnienia.

 Jeden ze studentów napisal tak:

 Najpierw musimy stwierdzic, jak zmienia sie masa piekla w czasie. Do tego
potrzebna jest ocena liczby dusz, które ida do piekla i liczba dusz, która
pieklo opuszcza. Moim zdaniem mozna ze sporym prawdopodobienstwem przyjac,
ze dusze, które raz trafily do piekla, nigdy go nie opuszczaja. Na pytanie,
ile dusz idzie do piekla, mozna spojrzec z punktu widzenia wielu
istniejacych dzisiaj religii. Wiekszosc z nich zaklada, ze do piekla idzie
sie wtedy, gdy nie wyznaje sie tej wlasciwej wiary. Poniewaz religii jest
wiecej niz jedna i nie mozna wyznawac kilku religii jednoczesnie, to mozna
zalozyc, ze wszystkie dusze ida do piekla. Patrzac na czestotliwosc
narodzin i smierci mozna zalozyc, ze liczba dusz w piekle wzrastac bedzie
logarytmicznie. Rozwazmy wiec pytanie o zmieniajacej sie objetosci piekla.
Poniewaz wg prawa Boylesa wraz ze wzrostem liczby dusz rozszerzac musi sie
powierzchnia piekla tak, aby temperatura i cisnienie w piekle pozostaly
stale, to istnieja dwie mozliwosci:

1.Jesli pieklo rozszerza sie wolniej niz liczba przychodzacych do niego
dusz, to temperatura i cisnienie w piekle beda tak dlugo rosly az pieklo
sie rozpadnie.

2. Jesli pieklo rozszerza sie szybciej niz liczba przychodzacych tam dusz,
to temperatura i cisnienie w piekle beda spadac tak dlugo, az pieklo
zamarznie.

 Która z tych mozliwosci jest bardziej realna?

Jesli wezmiemy pod uwage przepowiednie Sandry, która powiedziala do mnie
"predzej pieklo zamarznie niz sie z toba przespie", jak równiez to, ze
wczoraj z nia spalem, to mozliwa jest tylko ta druga opcja. Dlatego tez
jestem przekonany, ze pieklo jest endotermalne i musi byc juz zamarzniete.

Z uwagi na to, ze pieklo zamarzlo, mozna wnioskowac, ze zadna kolejna dusza
nie moze trafic do piekla, a poniewaz pozostaje jeszcze tylko niebo, to
dowodzi tez istnienie Osoby Boskiej, co z kolei tlumaczy, dlaczego Sandra
caly wczorajszy wieczór krzyczala "Oh, God".

Ten student otrzymal ocene "bardzo dobry".
Received on Thu Jun 22 15:24:43 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 22 Jun 2006 - 16:12:01 MET DST