Faktycznie, raz na 100 razy może tak wyjść ...
>>Subject: ciepła woda zamarza szybciej niż zimna
>>Ot, taka ciekawostka:
>>http://physicsweb.org/articles/world/19/4/4/1
>>Znowu Prima Aprilis ?
> Nie, to od dawna znane zjawisko. Nawet przebadane:
> ....
Sek w tym, że oni to dobrze podali ( w tych zrodlach
cytowanych przez Michala Sobkowskiego) ale nie do konca
wytlumaczyli, czemuz to zmina woda ma byc bardziej
podatna na przechlodzenie niz ciepla.
Nad woda o temperaturze kilku stopni
jest niska preznosc pary i w kontakcie ze scianka
o temp. nizszej niz 0°C nie tworzy się szron.
Dlatego taka woda moze sie czasem przechlodzic
do powiedzmy -5°C, przy wielu sprzyjajacych
dodatkowych okolicznosciach. Mnie sie to w warunkach
normalnej pracy w laboratorium NIGDY nie udalo, chyba
ze CELOWO chcialem uzyskac przechlodzona wode.
Wode destylowana udalo mi sie raz ochlodzic do -5°C
w specjalnej bance o IDEALNIE gladkich brzegach.
Gdy wstawimy ciepla wode do lodowki, to zawsze
na sciankach zrobi sie szron i zainicjuje tworzenie
się lodu w naczyniu, zjawisko przechłodzenia
jest 1000 razy mniej prawdopodobne
i lod MOZE pojawic sie szybciej (pod warunkiem,
ze w pierwszym naczyniu jeszcze go nie ma :)
Robiac doswiadczenie w zatopionych rurach
bedzie kwestia raczej przypadku moment pojawienia sie
lodu (nie moglem nigdzie znalezc przemian struktury wody
w poblizu 0°C), podobnie jak nie wierze w to, ze w Afryce
to doswiadczenie moze wyjsc w sposob taki, jak
opisano w artykule podanym na poczatku dyskusji.
Jest tam za duza wilgotnosc powietrza i otwarte naczynie
wkladane do chlodziarki prawie zawsze bedzie zawieralo
na sciankach szron.
Ech, co za temat, jak rzeka :)
----------------------------------------------------------------------
Pan pozna Pania. Czeka... ;-) >>> http://link.interia.pl/f1922
Received on Mon Apr 10 02:00:54 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 10 Apr 2006 - 02:12:00 MET DST