Re: Uczelnia

Autor: Stanislaw Popiel <popiels_at_wp.pl>
Data: Wed 22 Mar 2006 - 21:47:08 MET
Message-ID: <000f01c64df1$c95b0380$350aa8c0@popiel>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-1"

> Dobry lekarz, to IMHO przede wszystkim powinien byc dobry biochemik (z
> wyjatkiem moze niektorych specjalnosci, jak ortopeda itp.) i to jeszcze
> najlepiej ze zdolnosciami dedukcyjnymi Sherlocka Holmesa, niestety malo
ktory
> lekarz jest dobrym biochemikiem, m.in. dlatego malo ktory lekarz jest
dobrym
> lekarzem.
> ak
-----------------------------
Swiete slowa Andrzeju!!
Mój kolega podsluchal kiedys dwóch studentów 3-go roku medycyny w autobusie:

- "Wreszcie zdalem egzamin z tej cholernej biochemii, a i tak dalej nic nie
umiem". Drugi dodal, ze on tak samo i ze nie wie po co mu to ma byc
potrzebne. No i nic dziwnego, potem mozna spotkac i takie obrazki, ze lekarz
za szklem ma tabelke i na podstawie objawów, zerkajac na te tabelke -
wypisuje recepte. Tak zwany "pigularz". Spróbuj takiemu wyjasnic jaka role w
organizmie czlowieka odgrywa np. taki prosty a wazny kation Mg2+. Do
niedawna moglem zagwarantowac, ze bylby zdziwiony. Obecnie nie wiem czy
nadal tak jest jak bylo 20 lat temu, bo o roli Mg pisza nawet kolorowe
pisemka, wiec juz i do nich na pewno dotarlo, ze magnez pierwiastkiem waznym
jest.

A my z moim kolega bylismy zdziwieni, ze czlowiek nie znajacy biochemii moze
zostac lekarzem!!

sp
Received on Wed Mar 22 21:45:40 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 22 Mar 2006 - 22:12:01 MET