Sebastian Żywicki <zywicki@tz.ar.szczecin.pl> wrote:
Witam
szukam na forum kobiety, która wprowadzi mnie w świat barw i opisze jak wygląda kolor opalizujący (np. brąz opalizujący, zielony opalizujący) a ponadto wyjaśni czy istnieją tu jakieś korelacje z np. brązowy-metalik, zielony-metalik.
Za wskazanie osobliwości będę bardzo wdzięczny. (czy znacznie szersza paleta barw rozróżnianych u kobiet jest jakimś genetycznym wybrykiem natury, czy może kwestią intensywnych ćwiczeń?)
pozdrawiam
Sebastian
Nie jestem kobietą więc nie wiem, czy moja odpowiedź będzie kompetentna, ale wydaje mi się, że opalizacja to nie kolor, a raczej mienienie się kolorów, wynika z odbicia na granicy faz i interferencji promieni. Opalizują np. wewnętrzne części muszli mięczaków. Metalik - to chyba też nie kolor, a raczej zdolność powierzczni do odbijania światłą, jak rozejrzysz się po ulicy, to na pewno znajdziesz odpowiedni przykład na jakimś umytym samochodzie. Kobiety rzeczywiście mają lepszą postrzegalność barw. Słyszałem kiedyś, że jest to genetycznie wykształcona cecha, która pozwala kobiecie odróżnić swój włos na marynarce męża od włosu innej blondynki :)
Z pozdrowieniami
Krystian j.
---------------------------------
Win a BlackBerry device from O2 with Yahoo!. Enter now.
Received on Mon Mar 13 11:44:55 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 13 Mar 2006 - 12:12:01 MET