>Zauważone przez
> Ciebie różnice w wynikach obliczeń dla obu enencjomerów wynikają ze
>znalezienia jakichś płytkich minimów lokalnych.
dzieki! to jest wlasnie to co pisalem o bardzo krytycznym podejsciu do
wynikow. Te wlasnie podejscie, niestety, cechuje wielu chemikow,
nieteoretykow, czy dzisiaj raczej obliczeniowcow.
Jest wynik, jak sie zgadza z teoria, to go bierzemy, jak sie nie zgadza to
wina metod obliczeniowych... kazda metod ma swoje wady i zalety, a poza
tym trzeba "widziec" to co moze wyjsc... minima lokalne tez moga sie
przydac, gdyz czasteczki nie sa zawsze w minimach globalnych. Trzeba czuc
to co sie robi, a to wymaga przerobienia wielu wynikow i nadziac sie
nieraz na wlasne bledy...
wiecie co.. to bylo piekne ;) fajnie bylo robic te bledy, nawet czasem
czyms sie podniecic, zeby potem mnie wyprostowano i wskazano bledy.. bo to
zostaje...
a teraz powrot do rzeczywistosci.. bardzo daleki od pojedynczych molekul w
prozni...
pozdrawiam
moralizujacy i przynudzajacy
Lukasz Kuzma
Received on Mon Dec 19 08:25:53 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 19 Dec 2005 - 09:12:02 MET