Na tym polega życie języka, że w róznych miejscach te same rzeczy określa się różnie. Nawet w nomenklaturze chemicznej mamy kilka równoległych i jednoznacznych sposobów nazywania związków chemicznych. Tylko naiwni sądzą, że można ujednolicić nomenklaturę. Takie totalne ujednolicenie oznacza albo śmierć języka, albo śmierć nauki. Zadna z tych opcji mi się nie podoba.
Wojtek
Received on Mon Dec 5 22:04:40 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 05 Dec 2005 - 22:12:01 MET