Dnia 01-08-2005, pon o godzinie 12:00 +0200, Michael de Greyangel
napisał(a):
> nazwy producenta. Ale ... należy się wystrzegać przypraw niewiadomego
> pochodzenia. Przytoczę tu pewną historyjkę.
> Moja mama zdobyła bardzo dobre przyprawy z niemiec, oryginalne itp. itd.
> Przywiozła jej koleżanka. Wziąłem próbkę i zaniosłem do siebie, rozwinąłem i
> ... oczywiście były, konkretnie SUDAN I.
> Chodzi o to że przyprawy sprowadzane do Polski w dużych ilościach przez
> większe przedsiębiorstwa są sprawdzane pod kontem analiz szczegółowo, jeśli
> się produkuje przyprawę i chce się być zaopatrzeniowcem jakiejś dajmy na to
> sieci hipermarketów to już na etapie zaopatrzenia potrzebne są analizy żeby
> w ogóle hipermarket to wziął. Dalej są potrzebne do wprowadzenia na rynek
> UE. Nasz IBPO nie tylko robi te analizy ale posiada również akredytację PCA
Co do przypraw wiadomego pochodzenia i z hipermatketów, to Sudan był np.
w sosach Knora sprzedawanych w różnych sieciach hipermarketów (podobno
już te sosy wycofano).
Co do trafiania do UE, to w GB znaleziono ponad 300 produktów
spożywczych z tym barwnikiem.
Opieram się na informacjach z prasy.
Pozdrawiam,
Seweryn Niemiec
Received on Mon Aug 1 12:19:53 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 01 Aug 2005 - 13:12:01 MET DST