Zamachy w londynie

Autor: <krzyskup_at_poczta.onet.pl>
Data: Sat 16 Jul 2005 - 23:47:42 MET DST
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Message-Id: <20050716214752Z4871712-9523+1051@kps5.test.onet.pl>

Wczoraj w newsletterze Wprost przeczytałem, że zamachowcy w Londynie użyli nadtlenku acetonu. Przyznam, że trochę mnie ta myśl przeraziła, gdyż jego wyprodukowanie, niestety, do najtrudniejszych nie należy. A jaką ma siłę - niestety było widać.
Przez listę wiele razy przetaczała się dyskusja nad zasadnością, bądź jej brakiem, tworzenia listy substancji, do których kupienia potrzebne byłyby jakieś papiery itp. Jak widać - na nie wiele się to zdaje. Większość z Was pewnie wie, z czego można ten materiał wyprodukować. Substancje te są łatwo dostępne poza sklepami chemicznymi. A niestety, nie potrzeba ich zbyt wiele.
Z jednej strony więc należałoby kontrolować możliwość zakupu substancji, z których potencjalnie można wyprodukować np. substancje wybuchowe, lecz z drugiej - czy to ma sens, jeśli możemy do produkcji materiałów wybuchowych użyć tego, co kupimy w zwykłym sklepie kosmetycznym i samochodowym? Sam już nie wiem, co sądzić na ten temat...

Pozdrawiam,
Krzysztof Kupczyński
"Krzyskup"
Received on Sat Jul 16 23:48:05 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 17 Jul 2005 - 00:12:01 MET DST