Re: podstępna substancja ;)

Autor: Michael de Greyangel <degrey_at_wp.pl>
Data: Tue 31 May 2005 - 08:51:07 MET DST
Message-ID: <004f01c565ad$25072520$0501a8c0@d6v5k5>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Zgadzam się z Panem Schmidtem to na 100% barwnik, mógł to być błękit
metylenowy bądź patentowy one się pięknie pylą i dopiero jak dostaną wilgoci
to je widać a bywają używane np. jako wskaźniki. Na szczęście nie są
szkodliwe kontaktowo na tyle by Ci zaszkodziły. Inna rzecz że Musisz się
liczyć że pewna ich ilość dostała się także drogą wziewną. Jeśli się pyliły
to pewnie bez tego też się nieobeszło.

Z poważaniem
Greyangel
----- Original Message -----
From: "Maciej Krysztofik" <jumbo@poczta.fm>
To: <chemfan@man.lodz.pl>
Sent: Monday, May 30, 2005 6:27 PM
Subject: podstępna substancja ;)

>
> Niedawno miałem okazję przeładowywać kilkast kilogramów odpadów
chemicznych. Było to kilkadziesiąt beczek z przeterminowanymi odczynnikami z
różnych laboratoriów. Wyglądało jak przegląd oferty Reachimu i POCHu od
początku ich istnienia.
> Po zakończeniu pracy okazało się ze jestem cały w niebieskie kropki
parę malowniczych zacieków na czole. Niczym się nie oblałem i nie pamietam,
żeby coś pyliło, a najciekawsze jest to, że ubabrany byłem nawet w
miejscach, gdzie miałem cały czas co najmniej dwie warstwy odzieży.
> Na szczęście wszystko zeszło po użyciu wody i mydła, choć bez ostrego
szorowania się nie obeszło.
> Pewnie na pytanie co to było mozna ukuć kilka równie prawdopodobnych
odpowiedzi, ale czy spotkał się ktoś z równie "podstępną" substancją? :)
> Maciek
>
>
> ----------------------------------------------------------------------
> Twoje wlasne auto w zasiegu reki... >>> http://link.interia.pl/f188b
>
>
>
Received on Tue May 31 08:53:12 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 31 May 2005 - 09:12:01 MET DST