Re: apropo wodki... "spirytus + woda , woda + spirytus"

At 00:09 2005-05-17 +0200, Pawel Wisniewski wrote:

>ostanio zaciekawilo mnie takie cos.
>
>gdy rozcienczamy spirytus woda mozna to zrobic na 2sposoby...
>
>1) od spirytusu wlac wody
>2) do wody wlac spirytusu
>
>tylko ze podczas pierwszego sposobu wytraca sie jakis
>osad(bialy)????
>
>[nasowa sie wierszyk pamietajchemiku mlody zawsze lej kwas do wody...]
>
>robilem tak kilka razy i za kazdym razem osad sie wytracal ... od czego
>zalezy to zjawisko ? moze spirytus albo woda sa zanieczyszczone? no ale
>w takim wypadku osad powstal by i przy drugim sposobie rozcieznczania
>a nie powstawal ??

Wytrącają się sole (tzw. kamień) obecne w wodzie, tym więcej, im twardsza
jest woda. Najlepiej używać destylowanej/dejonizowanej, w ostateczności
przegotowanej.
W pierwszym przypadku następuje gwałtowna zmiana rozpuszczalnika soli z
wody na stężony alkohol, co powoduje strącenie soli. W miarę dolewania wody
strącanie jest zapewne coraz słabsze, aż do zaniknięcia. Przypuszczam, że
używasz wodę o takiej twardości, że sole pozostają rozpuszczone w 40%
alkoholu, dlatego w drugim wypadku nie następuje strącanie. Można
oczekiwać, że przy długim mieszaniu mieszaniny ze sposobu pierwszego osad
uległby rozpuszczeniu.
Może też być tak, że w drugim przypadku również następuje pewne wytrącanie,
jednak cząstki osadu są tak drobne, że powodują jedynie zmętnienie płynu.
Po odstawieniu na kilka godzin (dni?) osad powinien jednak opaść na dno.

Twój pierwszy sposób to technika, którą często stosujemy do strącania
różnych modyfikowanych nukleozydów: dość stężony roztwór w chlorku metylenu
wkraplamy do eteru lub heksanu, dzięki czemu związki strącają się jako
sypkie, suche osady. Odwrotne podejście (czyli twój sposób drugi) prowadzi
zazwyczaj do powstania kluchy! :-)

Pozdrowienia,
Michał
/St. Specjalista d/s Mieszania i Strącania/

-- 
Michał Sobkowski, IChB PAN, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]