Re: Zabojca cholesterolu:)

Autor: Andrzej Kasperowicz <andyk_at_spunge.org>
Data: Sat 20 Nov 2004 - 16:27:02 MET
Message-ID: <Pine.LNX.4.58.0411200921120.32739@chi.spunge.org>
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=iso-8859-2

> Moi rodzice idac z duchem czasu postanowili zdrowo się odzywiac
> wiec mama zaczela kupowac margaryne która obniza pozion
> cholesterolu. Analizujac skład kilku takich prodyktow zdumilo ja

Gdzies, kiedys natknalem sie na cytat z pracy, w ktorej podobno z uzyciem
izotopow promieniotworczych okreslono, ze "zly" cholesterol, ktory tworzyl
plytki cholesterolowe byl syntezowany w organizmie z weglowodanow, natomiast
cholesterol dostarczany wraz z pokarmem rzekomo nie bral udzialu w powstawaniu
plytek cholesterolowych, zatem z tego by wynikalo, ze nie warto zwracac uwagi
na to ile jest cholesterolu w zywnosci, a bardziej na to ile, jakie i z czym
konsumuje sie weglowodany. Jesli ktos dociekliwy odszuka te prace, to moze cos
wiecej sie wyjasni.

Z badan z ostatnich kilkunastu lat wynika tez, ze lekarze obecnie bardziej
powinni zwracac uwage przy diagnostyce, na stezenie triglicerydow we krwi niz
cholesterolu.

Ponadto margaryny sa produkowane z uzyciem katalizatorow niklowych (tu:
http://prace.sciaga.pl/23635.html sie wymienia jeszcze dodatkowo Cu, Pd, Pt),
nikiel wymienia sie wsrod mikroelementow (w czlowieku jest ok. 1 mg Ni na 70
kg masy ciala), ale jest on dosc powszechny w zywnosci, stad tez czeste
spozywanie margaryn byc moze mogloby zwiekszac jego stezenie ponad potrzebna
dla organizmu minimalna ilosc. Nikiel jest znanym czynnikiem alergicznym oraz
rakotworczym.
http://www.kosmet.pl/numery/2002-2.html
"Dzienne pobranie z żywnością jest zróżnicowane i wynosi od 100 do 800 mmg.
Dla populacji generalnej najistotniejsze jest uczulenie na ten metal, liczba
osób uczulonych ciągle wzrasta. W warunkach przemysłowych (w rafineriach),
przy wysokim narażeniu na nikiel obserwuje się wzrost zapadalności na
nowotwory."

http://prace.sciaga.pl/23635.html
"Co gorsza, wiele margaryn w procesie utwardzania wzbogacana jest w nowe,
sztuczne izomery nienasyconych kwasów tłuszczowych . izomery trans. Podnoszą
one poziom cholesterolu w organizmie, sprzyjają rozwojowi miażdżycy i podnoszą
poziom insuliny. Istnieją także podstawy by łączyć je z rozwojem nowotworów
wątroby, chorobami skóry i blokadą enzymów. Stwierdzono również, że wpływają
one negatywnie na rozwój noworodków i zmniejszają ilość pokarmu u kobiet."

Jesli ktos znajdzie prace naukowe na ten temat to prosimy o odnosniki.

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/0326.htm
W "ROZPORZĄDZENIU MINISTRA ZDROWIA z dnia 13 stycznia 2003 r.
w sprawie maksymalnych poziomów zanieczyszczeń chemicznych i biologicznych,
które mogą znajdować się w żywności, składnikach żywności, dozwolonych
substancjach dodatkowych, substancjach pomagających w przetwarzaniu albo na
powierzchni żywności" podaja, ze w tluszczach uwodornionych nie powinno byc
wiecej niz 0,20 mg/kg Ni.
Co nie znaczy, ze to jest bezpieczna ilosc przy czestym, w duzych ilosciach
spozywaniu margaryn. Czasami zawartosci graniczne w normach ustala sie z
powodow innych niz kwestie zdrowotne. Przykladowo Hg w niektorych gatunkach
ryb jest zawsze w tak duzych ilosciach, ze pomimo iz stezenie przekracza
znacznie normy dla innych rodzajow zywnosci, dla tych gatunkow ryb (glownie
chodzi o gatunki drapiezne dlugozyjace, czyli bedace na koncu rybiego lancucha
pokarmowego) normy sa inne niz dla pozostalej zywnosci, gdyz w przeciwnym
wypadku takie ryby nie moglyby byc w ogole w obrocie (i moze tak by bylo
najlepiej z punktu widzenia zdrowia). Moga tez istniec przyczyzny ekonomiczne,
np. kto wie czy obnizenie poziomu Ni w margarynach znacznie ponizej wartosci
0,2 mg/kg nie wiazaloby sie z ogromnymi kosztami dla producenta i stawialo pod
znakiem zapytania sens produkcji margaryny w ogole, stad taka norma, a nie
inna.

Tutaj pisza, ze RDA dla Ni is not determinable due to lack of data:
http://www.math.ucsd.edu/~ebender/Health%20&%20Nutrition/Nutrition/NAS.html
a tutaj jednak podaja:
http://www.portfolio.mvm.ed.ac.uk/studentwebs/session2/group29/nicknut.htm, ze
RDA wynosi 100mg, co jest oczywiscie bzdura, pewnie mialy byc mikrogramy
(znany problem z przenoszeniem dokumentow worda do HTMLu), ale pewnie nawet te
100mcg jest bardziej wziete z sufitu niz powaznych badan.

Wlasnie sie natknalem na "prehistoryczny" (1996 r.;)) komentarz Wojtka na
ChemFanie odnosnie tej sprawy:
http://lists.man.lodz.pl/pipermail/chemfan/1996/09/0257.html
Tyle lat minelo i jak widac histeria antycholesterolowa nadal trwa. ;)

ak
Received on Sat Nov 20 16:27:08 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 20 Nov 2004 - 17:12:00 MET