Re: i znowu jem jakies swinstwo

Autor: Piotr K. Olszewski <ncolszew_at_cyf-kr.edu.pl>
Data: Mon 15 Nov 2004 - 18:20:42 MET
Message-ID: <005801c4cb37$72d4b940$1c3f9c95@ikpan.krakow.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

----- Wiadomość oryginalna ----- Od: "K. Grabinski"
Wysłano: 15 listopada 2004 16:13

> Aha jak wiadomo wapń mleczny jest najlepiej przyswajalną
formą, więc oznacza
> to, że ta forma wapńia przechodzi do serwatki, natomiast
to co jest w serze
> to właśnie CaCl2, o zdecydowanie niższej
przyswajalności...

Zawsze mnie zastanawia tez zwrot "najlepiej przyswajalna
forma"...
 Rozumiem (po chemicznemu, znaczy się), że wapń w naturalnym
mleku występuje w postaci niejonowego związku, tak? Bo w
przeciwnym razie "coś-tam-wapnia" i chlorek wapnia grzecznie
by zdysocjowały i byłoby wszystko jedno, co pijemy. Dla mnie
przynajmniej hydratowany jon Ca++ wygląda jednakowo,
niezależnie od rodzaju soli.

Ale pewnie się mylę.

Piotr
Received on Mon Nov 15 18:20:44 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 15 Nov 2004 - 19:12:01 MET