> takiej sytuacji nie możnaby zastosować elektrolizy. Na pewno
> pozwoliłoby to zaoszczędzić sporo odczynników. Wydaje mi się, że
> zastosowanie srebrnej katody pozwoliłoby na wydzielenie na niej srebra
> z roztworu. Problemem byłoby takie kontrolowanie procesu, aby nie
> wydzielić przy okazji Pb i Sn. Anoda zapewne musiałaby być z grafitu.
To nie zalezy od rodzaju katody, a od wartosci przylozonego napiecia (patrz
polarografia).
> No i roztwór musiałby być nieco zobojętniony, żeby srebro sie ponownie
> nie roztworzyło. Drugie co mi przychodzi do głowy, to wytopienie z
Wiekszosc stopow lutowniczych do lutowania miekkiego nie zawiera
srebra, a te niewielkie ilosci uzyte do posrebrzania elektronicznych elementow
miedzianych sa naprawde minimalne.
Jesli juz to zainteresuj sie stykami do przelaczania 230 V, one nieraz
skladaja sie ze spieku wolframu ze srebrem i tam jest go juz niemalo.
ak
Received on Wed Nov 10 16:49:58 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 10 Nov 2004 - 17:12:00 MET