>A cóz ja widze Lukaszku, czyzby znowu w branzy?
trudno powiedziec ze znowu, bo to moja pierwsza praca w chemii ;) ale
najwaznejsze ze w chemii... jak mi tego brakowalo..
> Rownowaga w przyrodzie
>zachowana, bo ja z beanzy wlasnie na razie wypadlam.
ups... gdzie? czyzbys juz byla pania dr? ;) mysle ze tak wiec serdeczne
gratulacje... jezeli z wlasnego wyboru (a nie sadze) wybralas inna
sciezke.. bedziesz tesknic, bedziesz ;(
> No ale co do styreu: a
>po co Ci bez inhibitora? O ile wiem inhibitory z monomerow usuwa sie raczej
>do badan kinetycznych. Ja pracowalam z metakrylanem metylu i odmywalam go
>wytrzasajac z 5% NaOH. Z kilkauset litrami nie mialam przyjemnosci...
ano widzisz, mam tutaj taka mala reakcyjne z siarka i... nie wiem czy, ale
byc moze ten inhibitor wplywa na reakcje, gdyz jest to jednosczenie
inhibitor dla dienow, ktore rowniez sa uzywane.. na razie ladowany styren
razem z inhibitorem. ale cos jest nie tak i wole to wyeliminowac, dla
swietego spokoju i dla sprawdzenia czy to aby na pewno to...
>> a moze jest jakas furtka, dzieki ktorej moglbym kupic styren bez
>> inhibitora? bo wydaje mi sie ze bez tego nie wolno przewozic i magazynowac
>> styrenu.
>>
>Dobrze Ci sie wydaje. Styren bez inhibitora potrafi spolimeryzowac nawet w
>lodowce.
no tak... to wiedzialem, niemmniej moze uda sie cos jeszcze wymyslec...
pozdrawiam serdecznie
Lukasz Kuzma
MarbetWil Gliwice
Received on Mon Oct 18 08:21:45 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 18 Oct 2004 - 09:12:01 MET DST