Re: Re[2]: kqcik rupieci ..., czyzby nanorurki (...????)

Autor: Stanisław Popiel <popiels_at_wp.pl>
Data: Sat 16 Oct 2004 - 16:11:49 MET DST
Message-ID: <000f01c4b38a$1db0c7c0$9800a8c0@askklan.net.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

> >> roztwor odstawilem do schlodzenia (.....)
> >> Uklony
> >> Roman
> SP> ----------------------
> SP> Romanie!
> SP> Nie podejrzewam Ciebie o to, że nie masz ani jednego aparatu Soxhleta.
> SP> Wybacz ale taki sposób ekstakcji, jak opisałeś, jest odrobinkę
> SP> nieprofesjonalny.
sp
----------
> Ale przecież w aparacie Soxhleta mamy ekstrakcję zimnym
> rozpuszczalnikiem, która trwałaby o wiele dłużej
> Krzysiek
---------------
Niezupełnie, bo chłodnica zwrotna powoduje skraplanie oparów
rozpuszczalnika, ale skroplonej cieczy nie jest w stanie ochłodzić do
temperatury otoczenia. Rozpuszczalnik po skropleniu na pewno ma temperaturę
niższą od temperatury wrzenia, ale raczej na pewno takiego rozpuszczalnika
nie można nazwać "chłodny", ale raczej "ciepły".
Pozdrawiam,
sp
Received on Sat Oct 16 16:11:54 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 16 Oct 2004 - 16:12:00 MET DST