Re: jak zmierzyc smrod

Autor: Kazimierz Warmiński <kazet_at_uwm.edu.pl>
Data: Fri 17 Sep 2004 - 11:18:03 MET DST
Message-ID: <002001c49c97$3fd169e0$f80db8d5@uwm.edu.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Witam!
Moze zaczne od konca postu Stanisława (jesli wogole moge tak do Ciebie
sie zwracac).

> Kaziu, nie denerwuj mnie,
Uwierz mi nie mialem takiego zamiaru.

> przecież będę identyfikował wszystkie
> związki, po czym będę musiał oznaczyć ich stężenie.

A czy jestes na 100% pewien, ze zidentyfikujesz wszystkie, naprawde
wszystkie zwiazki. A jaką bedziesz mial pewnosc, ze np. intensywnie
smierdzacy zwiazek X zmieszany z bezwonnym zwiazkiem Y nie spowoduje jakis
tam interakcji fizjologicznych i taka mieszanka okaze sie rowniez bezwonna.
Stad uwazam, ze mimo zaawansowanej techniki analitycznej w badaniach odorow
niezbedny jest ludzki nos. Chociaz z drugiej strony pewnie masz racje. Ty
sie zajmiesz strona chemizmu dezodoryzacji, a niech inni to rozwijaja
"odorymetrycznie". Mysle jednak, ze granty interdyscyplinarne maja wieksza
sile przebicia w KBN-ie. Wiec moze warto nabyc ksiazke "Odory". Te metody
naprawde nie sa mocno skomplikowane, chociaz sam ich nie wykonywalem.

> A swoją drogą
> to zaciekawiłeś mnie: od kiedy to prowadzi się badania statystyczne typu
> "dawka-odpowiedź" na populacji liczącej 4 osobników? Nie twierdzę, że
mylisz
> się, a jedynie proszę o podanie źródła, gdzie to wyczytałeś??

Jest to metoda Weil'a, nazywana również Wiela-Thompsona, albo metoda
Thompsona z uzyciem tabel Weila. W grupie powinny być cztery osobniki. Dla
danej grupy podaje sie okreslona dawke badanej substancji i po 24 lub 48h
zlicza sie osobniki padle. Takich grup tez powinno byc cztery (=cztery
stezenia). LD50 wylicza sie z odpowiednich wzorow i tabel. Jak chcesz to
podesle Ci materialy cwiczeniowe, ktore kiedys uzywalem na cwiczeniach z
toksykologii i ekotoksykologii. Ponizej podaje wybrane zrodla:
*Weil, C.S. (1952) Tables for convenient calculation of median effective
dose (LDs0 and EDs0) and instructions in their use. Biometrics 8, 249-263.
*z nowszych to np: Tanii, Hideji; Huang, Jian; Hashimoto, Kazuo (1995).
Structure-acute toxicity relationship of aromatic hydrocarbons in mice.
Toxicology Letters, 76, 1: 27-31.
* a z podrecznikow polecam "Toksykologia" pod red. Seńczuka, PZWL
(szczegolnie rodzial: Toksykometria). Moim zdaniem jest to najlepszy
podrecznik z toksykologii.

> > roznymi metodami, ale w kazdej z nich "analizatorem" jest grupa ludzi, a
> przyrządu typu "Odorometr". Z Twoich wypowiedzi wynika, że jest.

Jezeli przyjac, ze przyrzadem jest zestaw do rozcienczania próbek powietrza
i grupa ludzi "wąchaczy", to istnieje "odorometr", z tym, że sensorami sa
ludzkie nosy.

> >Polecam ksiazke autorstwa J. Kośmider, B. Mazur-Chrzanowskiej, B.
> > Wyszynskiego pt. "ODORY" (Wyd. PWN 2002)
> Dziękuję, skorzystam z Twojej rady; ale czy ta ksiązka jest jeszcze w
> sprzedaży - wątpię.

Jest.
 http://ksiegarnia.pwn.pl/3136_pozycja.html

> No dobra, dobra ... jak już unormuje dany kraj (przy pomocy statystycznych
> nosów) poziom stężeń "smrodów", to jakim "odorometrem" go się mierzy, co?
Bo
> tu wróciliśmy do sedna zagadnienia, czyli do pytania Pani Onderko.

No wlasnie tymi "statystycznymi nosami", jak to nazwales. Tak samo jak kiper
ocenia smak wina :) tak ci "wąchacze" beda okreslac intensywnosc smrodu
:( Powinno byc ich conajmniej czterech i nie moga sie ze soba kontaktowac.
Otrzymuja probki badanego powietrza odpowiednio rozcienczone czystym
powietrzem, probke kontrolną negatywną (bezwonna) i pozytywną (z wzorcem
zapachu np. butanolem) i wypelniaja formularze badawcze. Mocno to
uproscilem, bo jest kilka metod rozniacych sie od siebie. Sa rowniez badania
(czytaj: wąchania) terenowe. Polecana przeze mnie ksiazka "Odory" jest o
tyle dobra, ze opisuje szczegolowo procedury odorymetryczne z przykladami.
Jest rowniez rozdzial o elektronicznych nosach. Okazuje sie, ze sa takie
przyrzady (z sensorami konduktometrycznymi, biosensorami i in.), ale
wiadomo, ze nigdy nie beda tak doskonale jak ludzki nos. Chociaz ktos kiedys
mi powiedzial: "nigdy nie mów nigdy".

Gorąco pozdrawiam
Kazik Warmiński
----------
www.uwm.edu.pl/kopits
Received on Fri Sep 17 11:13:16 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 17 Sep 2004 - 12:12:02 MET DST