Re: Cyjanki/Dreszczowce - nie tylko Romana

Autor: Stanisław Popiel <popiels_at_wp.pl>
Data: Tue 18 May 2004 - 19:37:29 MET DST
Message-ID: <002001c43cfe$ccbb4040$9800a8c0@askklan.net.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

> >>Roman, na miłość boską! Dwudziesta JEST wieczorem!
> >>Wojtek
------------------
 od jutra woda zamarza w np. +30 st. C.
> > Tylko jak takie mqdrosci wytlumaczyc tej wodzie ....., - ))))
> > Roman
----------------
> Tłumaczenie jest proste. Trzeba pojechać do kurortu wypoczynkowego
> Baden, potem popływać w akwenie wodnym stylem cofającym się do tyłu, ale
> trzeba uważać, aby nie spaść w dół odchłani czeluści wodnych. Następnie
> trzeba zrobic permamentny remement na magazynie z antrapami i szlaufami,
> bo jak przyjdzie kontrol, to musimy mieć wszystko w ordynarnym porządku,
> aby nie ulec naciskowi presji ciśnienia... Po tym można wszysko
wytłumaczyć.
> Wojtek
-------------
Wojtku! Ja na własne oczy widziałem jak Roman wkładał mantysę od logartmu do
parachory i destylował ją tak długo aż z deflegmatora przez membrany
poleciała entalpia. Niestety, razem z nią zebrało się sporo entropii. I jak
myślisz, co zrobił nasz kochany Roman? Prosta sprawa : wziął aparat Soxhleta
i metodą solwatacyjno-flotacyjną rozdzielił je!! Co, dziwisz się? Nie masz
racji - u Romana wszystko jest mozliwe. No, tak!! Słyszałem na własne uszy :
Roman opowiadał, ze udało mu się dokonać transmutacji nukleonów metodą
substytucji elektrofilowej w połączeniu z saturacją fluorescencji za pomocą
przejścia interkombinacyjnego. Tak, tak i kropka!!
staszek
Received on Tue May 18 19:37:01 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 May 2004 - 13:46:46 MET DST