Re: Odczynniki

Autor: Mr.K <darewko_at_lm.pl>
Data: Sun 09 May 2004 - 16:22:24 MET DST
Message-ID: <007701c435d1$0da460d0$fc57fea9@janek>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-1"

A pro pos
Odczynników i obrotu nimi!! Pytam sie variat co ci to przeszkadza ze mozna
kupic chloroform eter i tp.
Chyba rzyjemy w wolnym kraju i jezeli myslisz o ich toksycznosci no to
przeciez kupujacy musi miec tego swiadomosc i:
Krzywde mozna zrobic (sobie lub innym) metalowa rurka kawalkiem linki lub
kamieniem (absurdem bylo by zbieranie waszystkich).
Bezpieczenstwo nie powinno polegac na tym ze sie czegos zakazuje prewecyjnie
ale na tym ze ludzie sa wystarczajaco madrzy aby sami glupich (i zlych)
zeczy nie robic.
Nasi genialni poslowie wymyslili aby kupujacy butapren wypelnial jakies tam
papiery bo dzieciaki tym sie narkotyzuja to czysty idiotyzm.
Wolnosc polega na nie czynieniu krzywdy drugiemu czlowiekowi (pojecie
krzywdy rozumiem bardzo szeroko) a co robi sobie samemu drugiego nie powinno
zupelnie obchodzic.Na tym zalozeniu opierala sie demokracja atenska i jest
ono najsuszniej rozumianym pojeciem wolnosci jakie (wg mnie istnieje)
Bardzo drzaznia mnie ówagi na temat homoseksualistów lezbijek eutanazji i
aborcji.Co obchodzi jakiegos idiote z LPR lub samoobrony ze jakas bardzo
chora osoba ma juz dosc zycia i chce smierci lub ze jacys dwaj faceci
kochaja sie nawzajem, trzeba rozgladac sie za tymi którzy potrzebuja pomocy
a nie na sile wpychac sie w sprawy innych.Tak rozumiana moralnosc
chrzescijanska (tym potpieraja sie te matoly) jest czystym filisterstwem i
ciasnota umyslowa z domieszka
checi ingerencji (nie potrzebnej i bezsensownej)w zycie i myslenie innych
wywarcie na nich presji i narzuceniu wlasnego zdania i sposobu myslenia.
Na tym polega tolerancja i (korzystna) obojetnosc wobec innych aby pomagac i
rozpatrewac problemy tych których problemy sa trudne i ogólno spolecznie
wazne.

Przepraszam ze zupelnie nie na temat ale to uwazam za wazne, rzadko sie
odzywam bo problemy czysto chemiczne mnie az tak nie interesuja
zeby udzielac glosu w dyskusji(ale bacznie przysluchuje sie wypowiedzia
innych i zadnych nie przepuszczam)

TERAZ PROPONUJE NOWY TEMAT:
"Jakie substancje powinny byc sprzedawane, a jakie nie (z argumentacja)"
Wszyscy dyskutanci to swiatle (raczej) umysly i na pewno cos madrego
powiedza.

Z powarzaniem:

(Malomówny)

Komeda
Received on Sun May 9 16:22:27 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 May 2004 - 13:46:45 MET DST