Tlenki - NIL ADMIRANDUM

Autor: Roman J. Farański <faranski_at_poczta.onet.pl>
Data: Mon 03 May 2004 - 15:35:07 MET DST
Message-ID: <004a01c43113$74a64590$70071d53@dyzio>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

> > Nie do konca jest to prawdziwe, przykladowo tlenek boru B2O3 jest cialem
> > stalym (temp. top. ok. 450 st C), zas OsO4 topi sie w temp. ok 40 st. C
i
> > wrze cos ok. 100 st.C.
>
> Mimo wszystko, generalnie, poza wyjątkami, można uznać że tleni niemetali
> są gazowe, a metali stałe. Zapytuje ponownie dlaczego?
>
.............................,

Po mojemu opieranie sie na elektroujemnosci tez nie jest najszczesliwsze
[vide SiO2, czy scislej oktaedr SiO4(-4), patrz Gorlich, Chemia Krzemianow,
czy Penkala, Zarys krystalochemii].
Chyba nie ma na dzisiaj teorii dla klasyfikacji dlaczego ciala stale sq
stalymi, ciecze cieczami, gazy gazami, metale metalami, niemetale
niemetalami.
( I w ogole, materia - materiq, vide ostatnie posty o tzw. czqstkach
symetrycznych)
Z punktu Ego czlowieczka (on widzi tylko spektrum ca. 1 do 100 at, i
przedzial temp. np od -230 do +2000) to jest zbyt wqski obszar, aby snuc tu
teorie ...,
Nie ma regul.
Tak samo mozna stanie skupienia pierwiastkow, tu akurat matka natura
podzielila rowno, Brom (niemetal) i rtec (metal), sq cieczami - a dlaczego
...., ?

A amfotery (?), czy tez pierwiastki, ktore w pewnych warunkach przyjmujq
postac metalu, np. Wegiel III (przyjrzyj sie wykresowi fazowemu wegla, i to
co ponad diamentem, cisnienie pow 70 tys. at, temperatury juz nie pamietam -
z duzym przwdopodobienstwem postac metaliczna wegla, ktorej jeszcze nikt nie
otrzymal ...,

 A "jqdro Ziemi". Tu akurat nie dam sobie wcisnqc, ze jest to stop zelaza z
kobaltem. I nie przyjmuje do wiadomosci, ze gestosc rzedu o gestosc 60-100
g/cm3, to gestosc zelaza (kobaltu, niklu) pod cisnieniem. Po mojemu (teoria
nie oparta na materiale badawczym) jest to "pramateria zageszczona", pewien
rodzaj plazmy - ktora rozprezajqc sie generuje pierwiastki w znanej nam
postaci.
Jezeli ktorys byl w Muzeum Geologii na Wisniowej (PIG) w Warszawie, tamze
jest pokazany model globu Ziemskiego i jego rozwoj w przekroju ok. 6 mld
lat. Tenze glob Ziemski od zarania jego powstania zwiekszyl swojq objetosc
bez mala trzykrotnie..., jak przypuszczam poprzez rozprezanie sie jqdra
(przeciez nikt mu materii nie dolozyl...)

Nie chce mi sie pisac o SiMa, SiAl, o wychwytach K, o reakcjach "beta+".
Wszystko jest mozliwe ...., Tak samo, ze nasz glob Ziemski to gwiazda
epatujqca nieodczuwalne dla nas pole wibracyjne (drgania akustyczne rzedu
300 GHz), skorelowane z polem grawitacyjnym (akumulator energii, stacja
"benzynowa Kosmosu", majqca jednak skonczony czas zycia)
 Ze nasz uklad planetarny ma dwa slonca (Słonce i Gwiazda Nemezis) i ze my
jestesmy jeszcze poki co bardzo male ludziki zyjqce sobie na tej skorupce
ziemskiej, a przemqdrzali - ze ho, ho .....

I jeszcze, ku tradycjanolistom. Ja mialem w zyciu okresy "och, ach -
wszystko wydawalo sie jasne i bardzo proste ...", ale juz dawno mi to
przeszlo.
Dzisiaj kryterium NIL ADMIRANDUM (niczemu sie nie dziw) zaczyna w moje
mentalnosci gorowac ...., tak malo jeszcze wiem ...,

wiec nie chce sie wypowiadac

Uklony

Roman
Received on Mon May 3 15:35:28 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 May 2004 - 13:46:43 MET DST