Autor: Michal B. (interia_at_wp.pl)
Data: Thu 22 Apr 2004 - 10:32:55 MET DST



Witam
Robilem kiedys Aztdek ołowiu w ilosci ok (30g) mówili mi ze to samobojstwo w pokoju w pewnym akademiku. Po wysuszeniu chciałem jak najwiecej umiescic w pojemniku do tego przeznaczonym, zaczałem lekko zdrapywac go... nożem z lustra bo na nim suszyłem. W pewnym momencie jedna "granulka" pod wpływem tarcia mi pizd... lekko ogłuszyła, starch pomyslec co by bylo jakbym zrobił ruch nozem jescze 10cm gdzie lezala spora kopa azydku. Pewnie bym zasilił grono aniołków.Wiem ze moje zachowanie bylo nieodpowiedzialne, nie profesjonalne i nie chemiczne, ale to juz przeszłosc. Uwazajcie wiec z materialami wybuchowymi i napiszcie ciekawe "ku przestrodze" w zwiazku z nimi.
pozdrawiam
Michal


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 22 Apr 2004 - 11:12:21 MET DST