Autor: Lukasz Kuzma (kuzma_at_mml.ch.pwr.wroc.pl)
Data: Wed 04 Feb 2004 - 09:38:38 MET
>Z dwoch butli chloru trupiarnia w promieniu 2 km? Chyba jednak az tak zle by
>nie bylo. Nie za bardzo ubarwiasz swoje opowiesci? :) W Bialymstoku kiedys
>cysterna kolejowa z chlorem sie wykoleila niemal w centrum miasta i wtedy to
>dopiero moglo byc (nie)ciekawie.
no to jeszcze jedna opowiesc, mieszkalem swego czasu, a nawet przez
wiekszosc zycia w miasteczku ktore zwalo sie (i nadal sie zwie) Brzeg
Dolny. Sa tam zaklady chemiczne i drzewiej i teraz produkuje sie
chlor i lug sodowy metoda
elektrolizy NaCl. I jakt o bywa gdy produkuje sie dwa produkty (plus
uboczne) czasami najbardziej chciano zakupic NaOH, czasami chlor. No to
maja takie fajniutkie magazyny na chlor. PODOBNO kilka razy poszedl w
powietrze ten chlor, bo byla awaria badz nie mieli gdzie magazynowac
(mowimy o czasach tych nieco bardziej czerwonych). Ale jest faktem iz
kilka razy ewakuowano fragmenty brzegu, niejednokrotnie nas wyganiano ze
szkoly, nawet niektorzy moi koledzy "widzieli" zielono-zolta chmorke. Sam
juz nie wiem czy mi tak nagadano, czy rzeczywiscie widzialem, ale w
pamieci tez cos mam. Za to jest jeden namacalny dowod takiej dzialalnosci.
Wokol zakladow jest pas lasu, a w jednym miejscu pieknie widac jak cos tam
sobie agresywnego przejechalo. ogladalismy to potem z kumplami i wygladalo
to jakby w jednym miejscu taka chmurka chloru opadlai sie podniosla, gdyz
zaczynaly sie w [pewnym miejscu martwe czesci drzew, ktor dlaej coraz
nizej byly martwe, a nastepnie znowu podnosila sie linia "martwosci".
smierdziec to w brzegu smierdzialo, ale jakos zyje ale nie wiem czy taka cysterna chloru odzialuje az w promieniu 2 km. Mysle ze sila i kirunek wiatru ma decydujace znaczenie.
3majcie sie
Lukasz
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 04 Feb 2004 - 10:12:11 MET