Autor: Witek Mozga (mozga_at_trimen.pl)
Data: Fri 04 Apr 2003 - 12:17:03 MET DST


> Dyplomant robil widma akrylanow metylu i etylu.

Zabrzmi to jak samochwalstwo, ale wyobraź sobie, ze osobiscie przerabialem 20 litrów akrylanu metylu w reakcji z siarczkiem sodu w disulfid w porcjach po kilkaset mililitrow. Kolejnym etapem byla destylacja produktu. Musialem osobiscie destylowac, bo nikt z pracownikow jakoś nie palił się do tego :-) Destylacji takich wykonalem kilkanascie i tak sie zlozylo z przyczyn technicznych, ze nie robilem tego pod wyciagiem, wiec akrylan czuć bylo w calym labie. Pracownicy marudzili, ale nie bylo wyjscia.

Zauwazylem, ze do zapachow mozna sie przyzwyczaic. Byc moze wynika to z porazenia receptorów, ale po pewnym czasie zapachy juz nie robia wrazenia. Co innego substancje drazniace, np. bromek benzylu. To co innego. Takich nie znosze.

A co powiecie na temat zapachow przyjemnych? Ja np. bardzo lubie zapach tert-butanolu.

-- 
Witek
http://www.trimen.pl/witek/

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 15:00:36 MET DST