Autor: Tomasz Plucinski (tomek_at_chem.univ.gda.pl)
Data: Sat 18 Jan 2003 - 16:27:54 MET

• Następna wiadomość: Tomasz Gubała: "Re: spalanie bez tlenu?"
• Poprzednia wiadomość: Wodotwor Leniwy: "spalanie bez tlenu?"
• W odpowiedzi na: Wodotwor Leniwy: "spalanie bez tlenu?"
• Następna w wątku: Lukasz Kuzma: "Re: spalanie bez tlenu?"
• Odpowiedz: Lukasz Kuzma: "Re: spalanie bez tlenu?"

> a gdyby w szczelny pojemnik wypelniony czystyw wodorem bez tlenu
> zamontowac cienki drucik, ktory przy zwarciu przepalilby sie [i normalnie
> - przy dostepie tlenu - powodowalby spalanie wodoru]. czy wodor by sie
> spalil, jesli nie to czy mialby jakis wplyw na drucik (moze jakies
> wodorki by powstaly) ?
> wogole to czy drucik uleglby rozzarzeniu ?
>

To prawie jak opis katarometru w analizatorze gazow. Temperatura drucika zalezy od przewodnictwa otaczajacego gazu. Wodor ma bodaj najlepsza praewodnosc cieplna. Dlatego, pomimo zagrozenia wybuchem przy nieszczelnosciach, stosowany jest do chlodzenia generatorow w elektrowniach. Twoj drucik w wodorze moglby sie wiec nie zarzyc... tomasz plucinski

• Następna wiadomość: Tomasz Gubała: "Re: spalanie bez tlenu?"
• Poprzednia wiadomość: Wodotwor Leniwy: "spalanie bez tlenu?"
• W odpowiedzi na: Wodotwor Leniwy: "spalanie bez tlenu?"
• Następna w wątku: Lukasz Kuzma: "Re: spalanie bez tlenu?"
• Odpowiedz: Lukasz Kuzma: "Re: spalanie bez tlenu?"

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:52:55 MET DST