Autor: Jerzy Peszke (j.peszke_at_rocketmail.com)
Data: Wed 13 Nov 2002 - 09:40:47 MET
> Fluor sytetyczny w kazdej postaci jest trucizna i
> nie robi nic pozytywnego
> dla organizmu.
Zacytuje moze pewne stare polskie przyslowie: "Ja tu do niej swiete slowa, ona dalej.... moja krowa"
> Na potwierdzenie tego m.in.: Colgate
> placi odszkodowania
> ludziom za zniszczenie im zebow a przede wszystkim
> zdrowia produktami do
> higieny jamy ustnej. I inni producenci past pojda w
> jej slady, to tylko
> kwestia czasu. I jezeli doszlo do odszkodowan, to
> znaczy ze nie udowodnili
> pozytywnego dzialania ich produktow.
> Jezeli dodamy do tego pastylki, krople i
> "polepszanie wody wodociagowej"
> fluorem, mozna juz sie zaczac zastawanwiac nad dawka
> trucizny, ktora
> przyjmuje otganizm.
Coz odpowiedziec na takie argumenty? Tylko siasc i plakac. Czarne jest biale.
> Kiedy pisalam o mineralach w wodzie nie mialam na
> mysli twch dodawanych a te
> znajdujace sie w niej naturalnie. Mineraly w
> pozywieniu tez maja zupelnie
> inna funkcje niz te z pastylek, syropow itp.
Stawiam butelke whisky kazdemu kto mi racjonalnie wytlumaczy roznice miedzy naturalnym a syntetycznym fluorem. Druga butelke za wytlumaczenie roznicy miedzy naturalnymi a syntetycznymi mineralami znajdujacymi sie w wodzie. Czym one sie roznia?
> Oczywiscie ze sie zgadzam z tym
> ze sa niezbedne do procesow zyciowych, ale powtarzam
> nie te syntetyczne.
Oczywiscie, roznica jest diametralna: naturalne skladaja sie z atomooooow, a syntetyczne z aaaaatomow. Nie tedy droga. To wzajemne proporcje mineralow wplywaja na nasz organizm, nie zas to ze jeden jest syntetyczny a drugi naturalny. Roznicy nie ma i nie bedzie.
> Oczywiscie jak chemicy zaatakujecie mnie bo jezeli
> taki bylby trend to
> wiekszosc z Was nie bylaby potrzebna, ale nie w tym
> rzecz, nigdy nie
> chcialam przekonywac nickogo do moich teorii, ale
> nikt z was nie zapytal o
> bibliografie, wiec uwazam nadal ze nie chcecie sie
> zapoznac z tym co pisza
> ludzie, ktorzy znaja ten temat lepiej od nas
> wszystkich razem wzietych (bez
> obrazy dla nikogo).
Kolezanki i Koledzy, proponuje wziac korepetycje z zakresu podstaw chemii srodowiska u Kolezanki Dagmary.
Tak na marginesie, m. in. wplywu fluoru na organizm (rowniez i innych pierwiastkow chemicznych i zwiazkow) moi studenci ucza sie na pierwszym roku. Sa wiec to rzeczy powszechnie znane, nie wziete z ksiezyca ale z wieloletnich badan i masy publikacji. Aby bylo ciekawiej pisza referaty na seminaria z chemii srodowiska m. in na ten i pokrewne tematy. Obowiazkowa musza kozystac z najnowszych publikacji. Z tego co sie orientuje, to jeszcze zaden nie cytowal teorii szkodliwosci past do zebow na organizm.
> Od samego poczatku zel ustawilam rozmowe, bo
> powinnam byla podac wszystko w
> pytaniach a nie stwierdzeniach i zaloze sie ze nie
> wyszloby tak jak jest.
>
> Do Pana Jerzego, Pan pierwszy uzyl epitetow, ale nie
> ma sprawy, bo uwazam ze
> warto z panem rozmawiac, nie spierac sie, bo mozna
> sie wielu rzeczy nauczyc.
> Przepraszam aszystkich, ktorych obrazilam i postarma
> sie nie zrobic tego
> ponownie.
>
> Pozdrawiam
> Luiza Dagmara Conti
>
Szanowna Kolezanko, jesli uzylem epitetow pod Twoim
adresem lub odnioslas takie wrazenie, z tego miejsca
bardzo Cie przepraszam.
Pozdrawiam
Jurek
P.S. Na liscie tytulujemy sie raczej imionami.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:52:33 MET DST