Autor: Tommy (tommy7_at_op.pl)
Data: Mon 11 Nov 2002 - 14:09:26 MET



Widzisz, jestem poczštkujšcym chemikiem i nie jestem pewien, czy to rozumiem tak, jak należy :-) . Czy po prostu chodzi o to, że energia elektryczna ma większš ,,jakoœć" od cieplnej? Ale dlaczego, kiedy ochładzam substancje o temperaturze niższej od temperatury otoczenia, egzergia substancji roœnie??? A tak właœciwie to jak obliczyć, ile 100 kW daje stopni C? Jakbyœ miał czas to podaj mi wzór. W każdym bšdŸ razie dzięki za pomoc, pozdrawiam.  

-------Original Message-------  

From: chemfan_at_man.lodz.pl
Date: 10 listopad 2002 21:47:39
To: Multiple recipients of list CHEMFAN Subject: Egzergia jest to.......  

W proste slowa to ujmując egzergia jest miarą jakości energi, np mamy do wyboru 100kW ciepła z grzejnika i 100kW mocy elektrycznej, co jest lepsze??????? Z punktu energetycznego obie formy przekazywania energii są sobie równe"100kW=100kW" lecz jeśli zechcielibyśmy zagotować sobie herbatki to napewno wybierzemy elektryczność troche trudno zrobic to na grzejniku o temp 60 C :). Egzergia w odróżnieniu do energi nie podlega prawu zachowania i okresla ile pracy mozemy uzyskac ze źródław odniesieniu do parametrow otoczenia. Np odbieranie ciepła od układu o temperaturze nizszej od otoczenia zmniejsza jego energie lecz egzergia ukladu rosnie. Przyjemniej miec chyba zimne pifko niz to smo pifko w temperaturze otoczenia ktorego ochlodzenie (zmniejszenie energii wewnętrznej) wymaga okreslonej energi. PS ostatnio czytalem o bilansie egzergetycznym wegetacji roślin. Jesli moge polecic literature to nieznam nikogo bardziej zajmującego sie egzergią niz prof Szarguta z Pol Śląskiej.
Pozdrawiam
.


IMSTP.gif

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:52:30 MET DST