Autor: Andrzej Kasperowicz (andy_k_at_cksr.ac.bialystok.pl)
Data: Wed 25 Oct 2000 - 15:38:36 MET DST
Ciekawym przypadkiem zejscia z tego swiata bylo smiertelne zatrucie
olowiem od pozostawionego w ciele olowianego pocisku (bylo o tym na
Discovery).
Mowiono tam, ze ponoc w wiekszosci przypadkow nie wyciaga sie z cial
osob postrzelonych pociskow i w tym przypadku byla to tragiczna pomylka -
pocisk zlokalizowany w poblizu stawu kolanowego byl prawdopodobnie
narazony na tarcie i o ironio kula przeznaczona dla tej kobiety jednak ja w
koncu zabila...
Refleksja jest taka, ze olow jest bardziej trujacy niz sie to nam,
przyzwyczajonym od lat do paliwa olowiowego, wydaje. Jednak sprawa
paliwa bezolowiowego tez jest kontrowersyjna m.in. z racji stosowanego w
niej benzenu i skutecznym dzialaniu katalizatorow dopiero po ich rozgrzaniu
(o ile nie sa juz zatrute np. zwiazkami siarki po dlugiej eksploatacji).
Jest przypuszczalnie na ten wlasnie temat artykul, ktorego osobiscie
jeszcze nie czytalem, wiec tak naprawde nie wiem, czy go polecac, ale
przekonajcie sie sami:
http://republika.pl/infostrefa/bezo1.htm
http://republika.pl/infostrefa/bezo3.htm
Jest na tej stronie http://republika.pl/infostrefa/ jeszcze pare innych potencjalnie ciekawych artykulow, o ile nie ulegnie sie demagogii i bedzie sie je czytalo z otwartym, acz krytycznym, rozwaznym i spostrzegawczym umyslem.
ak
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:48:26 MET DST