Autor: Krzysztof Kledzik (kledzik_at_chemik.chem.univ.gda.pl)
Data: Fri 30 Aug 1996 - 11:49:23 MET DST


On Thu, 29 Aug 1996, Andrzej Kasperowicz wrote:

> Co do luminescencji to ostatnio widzialem u odpustowych handlarzy
> ciekawa zabawke: w polipropylenowej rurce ciekla substancja ktora dosc
> intensywnie swieci przez 24h, pozniej nalezy wlozyc to na 12h do lodowki
> i znowu swieci. Swiatlo jest zielone lub czerwone - przypomina to diody
> swiecace tyle ze nie swieci punktowo. Te rurki byly roznie ukasztaltowane:
> jako swiecace klipsy, wisiorki itp.
>
> Jarek

Energia nie bierze sie znikad ;-) . Na pewno po pewnym czasie zabawka przestanie dzialac. Byc moze zjawisko oparte jest na chemiluminescencji. Podobna swiecaca rurke mozna zrobic sobie samemu. Potrzebny jest tylko luminol (3-aminoftalhydrazyd). Utleniany tlenem w srodowisku bezwodnego DMSO (+ NaOH) daje bardzo jasna luminescencje. Uruchamiajac zabawke w ciemnosci uzyskujemy na kilka- kilkanasie minut swiatlo, przy ktorym mozna czytac ksiazke. Niestety rureczka jest po tym do wyrzucenia. Bardziej wydajne uklady sa opatentowane. Czytalem kiedys taki patent - wykorzystuje sie zwiazki o wiele bardziej skomplikowane.

Pozdrowienia :-)
Krzysztof Kledzik


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:18:53 MET DST